Siatkówka. Przegrała Częstochowianka i SPS, wygrał Delic Pol

W II lidze pań AJD wywalczył tylko jeden punkcik w pojedynku z ostatnią w tabeli drużyną z Jaworzna. SPS przegrał w Pszczynie z PLKS-em 0:3. U panów Delic Pol pokonał rezerwy Skry Bełchatów.

Sobotni mecz w Jaworznie był niezwykle emocjonujący i skończył się dopiero po rozegraniu pięciu setów. Skończył się porażką Częstochowianki. - Trochę to boli, gdyż naprawdę nie graliśmy źle - mówi trener AJD Paweł Kapica. - Trener zespołu MCKiS stwierdził, że jego dziewczyny zagrały najlepsze w tym sezonie spotkanie. Najbardziej żałuję przegranego tie breaka. Walka punkt za punkt toczyła się do samego końca. My nie skończyliśmy kontry, wykorzystały to siatkarki z Jaworzna i zamiast dwóch punktów - mamy tylko jeden.

MCKiS Jaworzno - Domex AJD Częstochowa 3:2 (25:20, 15:25, 25:23, 18:25, 16:14)

Domex: Radoń, Pietroczuk, Siuda, Graczyk, Krzyżanowska, Migoń, Bury (l) - Maciejewska, Kutak

SPS, chociaż nie wygrał tym razem ani jednego seta, zaprezentował się na tle jednej z najsilniejszych drużyn w lidze całkiem nieźle. - Wstydu nie było - mówi dyrektor sportowy klubu Janusz Majkusiak. - Zaprezentowaliśmy się naprawdę nieźle. Szkoda tylko tych przegranych końcówek. No cóż, mamy młodą drużynę i zabrakło nam nieco odwagi i trochę umiejętności. Przede wszystkim musimy jeszcze pracować nad przyjęciem zagrywki.

PLKS Pszczyna - SPS Częstochowa 3:0 (25:19, 25:22, 25:20)

SPS: Stachowicz, Nieczyporowska, Kudzia, Jędrys-Szynkiel, Kowalska, Korecka, Kędzia (l) - Dzwonnik, Antos

Pozostałe wyniki: SMS II Sosnowiec - MOSiR II Mysłowice 3:2, Olimpia Jawor - Płomień Sosnowiec 3:0.

Z bardzo dobrej strony pokazali się zawodnicy Delic-Polu Norwida, którzy pokonali rezerwy bełchatowskiej Skry. Częstochowianie zrewanżowali się rywalom za dotkliwą porażkę z początku sezonu. - Wtedy rywale zlali nas zagrywką - mówił przed meczem trener Janusz Sikorski. - Teraz postaramy się im zrewanżować.

To, że Delic-Pol lubi grać na przewagi, potwierdził pierwszy set. Gospodarze partię rozstrzygnęli na swoją korzyść i otworzyło im to drogę po punkty. Po dwóch setach prowadzili już 2:0, ale przespali początek trzeciej odsłony i szybko przegrywali 0:4. Czas wzięty przez Sikorskiego przyniósł efekty. Częstochowianie zaczęli odrabiać straty, aby w połowie seta objąć prowadzenie i nie oddać go już do końca meczu. - Mój zespół nie ma jeszcze ustabilizowanej formy - oceniał trener Sikorski. - Można powiedzieć, że chłopcy potrafią zagrać dobry mecz, a następny będzie słabszy. I na odwrót. ak

Delic-Pol Norwid: Kraś, Boruc, Kupisz, Ferek, Dziurkowski, Blachura, Kapitański (libero) - Kwasowski.

Inne wyniki: Czarni Rząśnia - Sudety Kamienna Góra 3:0, Warta Działoszyn - SMS II Spała 3:0, Rosiek Syców - Górnik Radlin 3:1, Bzura Ozorków - AZS Opole 3:1.