- Musieliśmy cztery konkurencje przenieść poza nasze województwo, bo u nas nie ma odpowiednich obiektów - mówi Jerzy Szczerbaty, prezes Podkarpackiego Stowarzyszenia Związków Sportowych. Z tego powodu biathlon odbędzie się w Kościelisku, skoki narciarskie i kombinacja norweska w Szczyrku, a saneczkarstwo w Krynicy. Z podkarpackich miast młodych sportowców gościć będą: Ustrzyki Dolne, Dębica i Sanok.
W imprezie udział wezmą zawodnicy występujący w kategoriach juniora i juniora młodszego. - W zależności od dyscypliny będzie to młodzież w wieku od 14 do 19 lat. Najmłodsi uczestnicy będą zapewne w łyżwiarstwie figurowym - wylicza Szczerbaty. Barw Podkarpacia bronić będzie prawie 90 zawodników. - Największe szanse medalowe mamy w narciarstwie biegowym i łyżwiarstwie szybkim - dodaje Szczerbaty.
Najlepsi młodzi sportowcy w dyscyplinach zimowych zawitają na Podkarpacie nie po raz pierwszy. - Gościliśmy już u nas taką imprezę w 2005 roku. Mamy więc doświadczenie, które z pewnością zaprocentuje teraz - mówi Marcin Szczepański, kierownik Oddziału Kultury Fizycznej i Sportu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego.
Przyszłoroczna impreza pozostawi też trwały ślad w naszym województwie. - Korzyści dla nas będą nie tylko sportowe. Udało się nam dzięki olimpiadzie uzupełnić sprzęt, a także zmodernizować obiekty, na których odbędą się zawody. Mogliśmy zakupić m.in. maszyny do równania lodu dla Dębicy i Sanoka. Do Sanoka trafiła specjalna maszyna do toru łyżwiarskiego - mówi Szczerbaty.
Zmagania rozpoczną się 4 lutego, ale otwarcie Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży zaplanowano dopiero na 24 lutego. - Proszę się nie dziwić. Zawsze robi się tak, by na otwarciu było jak najwięcej młodzieży. Akurat w tym czasie będzie rozgrywanych najwięcej imprez i najwięcej zawodników będzie mogło pojawić się na tej imprezie - tłumaczy Szczepański.
Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży przeznaczona jest dla polskich zawodników i zawodniczek, ale na starcie imprezy nie zabraknie także sportowców z zagranicy. - Kilka zawodów będzie się odbywało pod egidą FIS [Międzynarodowej Federacji Narciarskiej - przyp. red.], dlatego wystąpią w nich zawodnicy z krajów ościennych. Podobnie było także w poprzednich imprezach - mówi Szczerbaty.
