Odra Wodzisław testowała kilku piłkarzy

W meczu sparingowym z czwartoligową Przyszłością Rogów trener Odry Ryszard Wieczorek miał okazję przyjrzeć się grze m.in. obrońców Arkadiusza Kłody oraz Łukasza Pielorza.

Środowy sparing Odry Wodzisław z Przyszłością Rogów rozegrany na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Świerklanach był okazją dla trenera Ryszarda Wieczorka, by sprawdzić przydatność kilku piłkarzy z niższych lig do gry w ekstraklasie.

Z zaproszenia na testy skorzystało sześciu graczy: Arkadiusz Kłoda (Zagłębie Sosnowiec), Łukasz Pielorz (GKS Jastrzębie), Łukasz Maliszewski (GKP Gorzów), Grzegorz Szwed (KS Zagłębiak Dąbrowa Górnicza), Piotr Bajdziak (Czarni Żagań) oraz Paweł Leśniewicz (Wisła Ustronianka). Dwaj pierwsi zagrali po 45 minut, Leśniewicz nieco ponad godzinę. Reszta zaliczyła całe spotkanie. Szansę otrzymali również zawodnicy z zespołu Młodej Ekstraklasy Odry.

Pielorz (wystąpił na stoperze) kilka godzin wcześniej rozwiązał za porozumieniem stron swój kontrakt w jastrzębskim klubie. - Jestem wolnym zawodnikiem. Zrzekłem się wszystkich zaległych pieniędzy, jakie był mi winien klub - zdradził były obrońca GKS-u.

Zawodnik we wtorek mówił "Gazecie", że być może znów wyjedzie do Grecji (II liga), gdzie występował w sezonie 2006/2007. - Do Odry byłoby bliżej. Nie wiem, czy przekonałem do siebie trenera. Po trzech tygodniach przerwy w grze brakowało mi jeszcze czucia piłki - uznał zawodnik. Ze swojego występu nie do końca zadowolony był także Kłoda. - Żadna rewelacja - skwitował krótko.

Najbardziej przeszkadzało mu słabe oświetlenie na boisku Fortecy. - Z tej mojej prawej strony naprawdę niewiele było widać. Była gorzej doświetlona - stwierdził obrońca.

Kłoda, który w barwach Zagłębia zaliczył 20 meczów w ekstraklasie, znów marzy o powrocie do najwyższej klasy rozgrywkowej. - Dobrze byłoby powiększyć ten dorobek. Kontrakt w Sosnowcu mam ważny do czerwca, ale chciałbym już teraz spróbować czegoś lepszego - wyznał.

Trener Wieczorek nie dotrwał do końca meczu. Wraz z kierownikiem drużyny Władysławem Kowalikiem opuścił Świerklany kwadrans przed zakończeniem sparingu. Jego asystenci nie chcieli zdradzić, który z testowanych graczy ma szansę znaleźć się wkrótce w Odrze.

- Jutro sobie spokojnie porozmawiamy na ten temat - uciął trener bramkarzy Paweł Primel.

W zespole z Rogowa trenowanym przez byłego piłkarza Odry Pawła Sibika z dobrej strony pokazał się piłkarz GKS-u Jastrzębie Artur Łaciok, strzelec pierwszego gola dla Przyszłości. Napastnik, podobnie jak cała jastrzębska drużyna, został wystawiony przez swój klub na listę transferową.

Odra Wodzisław - Przyszłość Rogów 1:2(0:2)

Bramki: 0:1 Łaciok (29.), 0:2 Dzierżenga (44.), 1:2 Młynek (80.).

Odra: Buchalik - Kłoda, Pielorz, Szwed, Cichy - Kokoszka, Kwiek, Maliszewski, Bajdziak - Leśniewicz, Pesta.

Po przerwie zagrali: Młynek, Chudek, Polak, Bańczyk, Szymiczek, Hajczuk, Kotkowski.

Copyright © Agora SA