Korona w Ameryce. W nagrodę

Korona od piątku za oceanem. O trzeciej nad ranem czasu polskiego kielczanie mieli zameldować się na lotnisku Kennedy'ego w Nowym Jorku. Ich amerykańskie tournee potrwa dwa tygodnie.

Do USA udała się 33-osobowa ekipa, nie tylko sportowców. Korona wysłała dwudziestu piłkarzy, cały sztab szkoleniowy i medyczny oraz część władz - prezesa Tadeusz Dudkę, wiceprezesa ds. sportowych Jarosława Niebudka, dyrektora ds. bezpieczeństwa Roberta Dybkę oraz kapelana klubu ks. Krzysztofa Banasika.

W przypadku tej wyprawy cele szkoleniowe są na drugim planie. - To będzie dla nas zwykły okres roztrenowania - wyjaśnia Sławomir Grzesik, drugi trener kielczan. - No może bardziej urozmaicony, niż gdybyśmy go przeprowadzali na miejscu. Chcemy przygotować piłkarzy do ponadmiesięcznego leniuchowania ( śmiech). Będziemy zatem normalnie trenować, choć może czasem zajęcia na boisku zastąpimy wizytą na basenie, albo na siłowni - dodaje asystent Włodzimierza Gąsiora.

Kolejny aspekt wyprawy do Ameryki jest też pozasportowy. Wiąże się raczej z psychologią. - To nasza nagroda dla zawodników za udaną rundę jesienną. Myślę, że ten wyjazd pomoże nam w jeszcze lepszym zintegrowaniu drużyny. Czeka nas niezwykle ważna wiosna, więc piłkarze muszą tworzyć prawdziwy kolektyw. Jeden zespół z jednym, wspólnym celem - podkreśla prezes Dudka.

Na co nastawiają się piłkarze? - Zapowiada się wielka przygoda, zobaczymy wiele ciekawych miejsc. Nie każdy przecież w swoim życiu ma okazję zobaczyć Stany. Będziemy mieli okazję porównać je z tym, co dotychczas widzieliśmy tylko na filmach. Ja szczególnie nastawiam się na Manhattan - mówi Robert Bednarek, kapitan zespołu.

W planie starano się to wszystko połączyć. Kielczanie pierwsze cztery dni spędzą pod Bostonem, a już w sobotę rozegrają tam jeden z trzech zaplanowanych meczów sparingowych z drużynami polonijnymi. Pierwszym rywalem Korony będzie Polonia All Stars. W poniedziałek Korona przenosi się do New Jersey i zostanie tam aż do wylotu. Dwa dni później pojedynek z Polonią Nowy Jork, a na sportowy finał w przyszły piątek, z ekipą Icon FC. Ten ostatni rywal to klub głównego sponsora pobytu Korony w USA Gregory'ego Bajka. - Czas między treningami i meczami też postaramy się wypełnić maksymalnie. Chcemy dużo pozwiedzać, żeby w miarę możliwości poznać Stany Zjednoczone. Na pewno zobaczymy centrum Bostonu, potem pojedziemy do Atlantic City i na nowojorski Manhattan. Codziennie mamy też zaplanowane spotkania z Polonią. Na każde z nich wyślemy po pięciu piłkarzy. Będą odpowiadać na pytania kibiców, składać autografy, rozdawać klubowe gadżety - mówi Paweł Grabowski, kierownik drużyny.

Korona nie jest pierwszym klubem, który korzysta na zainteresowaniu piłką Polonii. Szlaki przecierali wcześniej m.in. piłkarze Odry Wodzisław, ŁKS-u, Cracovii i Wisły Kraków. Co ciekawe, kielczanie już raz mieli udać się za ocean, w nagrodę za historyczny awans do ekstraklasy w 2005 roku (także na zaproszenie Gregory'ego Bajka). Wtedy jednak na przeszkodzie stanął problem ze znalezieniem odpowiedniego terminu.

Tournee kielczanie zakończą w środę 3 grudnia.

Kadra Korony na mecze w USA

Bramkarze: Radosław Cierzniak, Piotr Misztal; obrońcy: Robert Bednarek, Hernani, Łukasz Nawotczyński, Jacek Markiewicz, Maciej Szajna, Marek Szyndrowski; pomocnicy: Damian Jędryka, Paweł Kal, Jacek Kiełb, Tomasz Nowak, Paweł Sasin, Paweł Sobolewski, Cezary Wilk, Mariusz Zganiacz; napastnicy: Edi Andradina, Piotr Gawęcki, Ernest Konon, Michał Michałek.

Prezydent po olimpiadę

Z piłkarzami wybiera się też delegacja z miasta na czele z prezydentem Wojciechem Lubawskim. On będzie lobbował w sprawie Światowych Igrzysk Polonijnych, które w 2011 miałyby gościć w Kielcach. - Decydujący będzie głos Polonii. Dlatego odłączę się od ekipy i w kolejnych miastach, m.in. Chicago, Bostonie, Buffalo i Jersey będę się spotykał z jej przedstawicielami - wyjaśnia prezydent. Kielecki wniosek trafił już do Wspólnoty Polskiej i Kongresu Polonii Amerykańskiej. Impreza miałaby potrwać tydzień i wzięłoby w niej udział około 1,8 tys. sportowców. - Myślę, że mamy duże szanse, bo większe ośrodki będą zaangażowane w przygotowania do Euro 2012 - dodaje Lubawski. Ofertę przygotowano w oparciu o istniejące obiekty, ale konieczne będzie podpisanie dodatkowego porozumienia z Ostrowcem (na zawody pływackie). Cała impreza ma kosztować 8 mln złotych, ale dołożą się organizacje polonijne.