Premier League będzie ścigać doping nawet na Barbadosie ?
Fabiański, który był w tym meczu kapitanem Arsenalu, przez całe 90 minut spotkania nie dał się pokonać graczom Wigan, ale już na początku meczu popełnił dwa błędy, który mogły skończyć się golem dla rywali. W trzeciej minucie polski bramkarz źle wybił piłkę po długim wyrzucie z autu Figueroa'y, jednak zdążył wrócić do bramki i naprawił swój błąd. Dziewięć minut później Fabiański minął się z piłką na 11 metrze, ale znów miał szczęście, bo piłka nie wpadła do siatki. W 90. minucie Polak spisał się rewelacyjnie instynktownie broniąc dobitkę Amra Zakiego z trzech metrów.
O wiele lepiej grali jego partnerzy w ataku. Pierwszą bramkę dla Arsenalu strzelił jeszcze przed przerwą Jay Simpson. Ten sam zawodnik podwyższył na 2:0 w 67 minucie, a na 3:0 już trzy minuty później podwyższył Vela i Arsenal pewnie awansował do kolejnej rundy.
Tomasz Kuszczak zagrał cały mecz w bramce Manchesteru United, a "Czerwone Diabły" pokonały Queens Park Rangers zaledwie 1:0. Piłkarze Alexa Fergusona długo męczyli się z zespołem zaplecza Premier League. Dopiero w 76 minucie strzelecką niemoc przełamał Carlos Teves, który z rzutu karnego podyktowanego za faul na Welbecku pokonał bramkarza gości.
Piłka nożna: Cashback 55 PLN od BetClick.com - poleca Mateusz Borek ? - reklama