Ostatnie posiedzenie zarządu Polskiego Związku Piłki Siatkowej (PZPS) przesądziło, że mecze Ligi Światowej mężczyzn zostaną rozegrane w trzech polskich miastach - Łodzi, Katowicach i Wrocławiu. O ile jednak dwa pierwsze były pewniakami, to Wrocław ostro rywalizował z Bydgoszczą, a konkretnie z nowoczesną halą Łuczniczka.
- Tak naprawdę zdecydowały bardzo dobre opinie, jakie dostaliśmy od światowej federacji za organizację czerwcowego Grand Prix siatkarek - nie ukrywa Mirosław Wachowiak, prezes Dolnośląskiego Związku Piłki Siatkowej. - Poza tym Liga Światowa będzie dla nas doskonałym przetarciem przed wrześniowymi mistrzostwami Europy kobiet. Ważne było również to, że we wszystkich negocjacjach wspierało nas miasto, m.in. dlatego staliśmy się wiarygodnym partnerem dla FIVB.
Dodajmy tylko, że rywalizacja w grupach Ligi Światowej rozpocznie się 12 czerwca, nasza reprezentacja w pierwszych spotkaniach zmierzy się na wyjeździe z Brazylijczykami. Obok aktualnych mistrzów świata rywalami Polaków będą w grupie D Finlandia i Wenezuela. W grupie A zagrają: Stany Zjednoczone, Włochy, Chiny i Holandia; w grupie B: Serbia, Francja, Korea Płd. i Argentyna; w grupie C: Rosja, Bułgaria, Japonia i Kuba. Turniej finałowy zaplanowano na 22-29 lipca.
W Polsce mecze Ligi Światowej odbędą się pod koniec czerwca i w pierwszych trzech tygodniach lipca. 26 i 28 czerwca nasza kadra zagra z Brazylią w katowickim Spodku, 3 i 5 lipca z Wenezuelą w Hali Stulecia we Wrocławiu, a 15 i 18 lipca z Finlandią w Łodzi.
Rozgrywki Ligi Światowej nie będą jedyną atrakcją dla fanów siatkówki w naszym mieście. Po wakacjach bowiem Wrocław będzie gościł uczestników siatkarskich mistrzostw Europy kobiet. Potrwają one od 25 września do 4 października, a zlokalizowane zostaną w czterech miastach - Łodzi, Katowicach, Bydgoszczy i właśnie Wrocławiu. Warto zaznaczyć, że w Hali Stulecia swoje mecze będzie rozgrywać najsilniejsza - zdaniem fachowców - grupa, do której trafiły reprezentacje Włoch, Turcji, Francji i Niemiec. - Mamy zapewnienie od władz Hali Stulecia, że na wrześniowe mistrzostwa obiekt liczył będzie około 11, 12 tysięcy miejsc siedzących. Do tego czasu hala będzie już posiadała klimatyzację. Wiem, że władze hali chcą przeprowadzić modernizację obiektu i starają się teraz o dotacje unijne na ten cel.
W przyszłości również czekają nas siatkarskie emocje na najwyższym poziomie. Warto bowiem przypomnieć, że jest bardzo prawdopodobne, że nasze miasto otrzyma organizację jednej z grup siatkarskich mistrzostw świata mężczyzn w 2014 roku. Wrocław został zgłoszony do FIVB jako jeden z organizatorów.
- Po ostatniej rozmowie z prezesem związku Mirosławem Przedpełskim jestem optymistą - mówił nam kilka tygodni temu Wachowiak. - Zapewnił mnie, że Wrocław ma tak wielki potencjał, że nie ma sensu pozbawiać tego miasta tak prestiżowej imprezy.
Najważniejsze jednak, że w najbliższych tygodniach władze miasta chcą podpisać z PZPS pięcioletnią umowę na organizację międzynarodowych imprez siatkarskich. - Taka umowa sprawi, że Wrocław co roku gościł będzie siatkówkę na najwyższym światowym poziomie - zaznacza Wachowiak. - Poza tym ewentualne zmiany w samorządzie lokalnym nie wpłyną już wtedy na nastawienie do siatkówki - dodaje.
Tymczasem na kolejnym posiedzeniu zarządu PZPS 18 i 19 listopada zostaną przydzielone inne międzynarodowe imprezy na rok 2009 roku - kwalifikacje Grand Prix kobiet oraz mecze eliminacyjne mistrzostw świata kobiet i mężczyzn. - O jedną z nich postaramy się zawalczyć - zapowiada prezes DZPS.