Radomianin kilka dni przed rozpoczęciem sezonu uczestniczył w groźnym wypadku samochodowym. Pierwsze prognozy były mało obiecujące. - Jeśli Daniel powróci do zespołu na mecze rundy play-off, to będzie bardzo dobrze - mówił wówczas Przemysław Saczywko, prezes klubu. Nie minęło półtora miesiąca od tego wydarzenia, a Wall już zaczął trenować! - To jest niesamowite, w jaki sposób zawodnik wraca do zdrowia. Wprawdzie na razie trenuje indywidualnie, ale jest na tyle ambitny, że chętnie już by wyszedł na parkiet, by wspomóc kolegów w pojedynku ligowym - przekazał "Gazecie" Piotr Ignatowicz, trener Rosasportu.
Póki co jeden z kluczowych koszykarzy radomskiej drużyny nadrabia zaległości treningowe - dużo biegając i wykonując szereg ćwiczeń bez obrony oraz bez kontaktu z rywalem.
- Dbając o jego zdrowie, nie chcemy, żeby zbyt szybko powrócił do gry. Nas tydzień czy dwa nie zbawią. Daniel bardziej potrzebny będzie zespołowi w meczach z groźniejszymi rywalami pod koniec rundy - dodał Ignatowicz.
Radomski zespół miał w planach rozegranie meczu kontrolnego z warszawską Polonią, jednak do tego pojedynku nie doszło. Za to we wtorek drugoligowcy rozegrali wewnętrzny sparing, przygotowując się w ten sposób do najbliższego meczu z NORGIPS-em Piaseczno. Sobotni rywal Rosy przed sezonem był wymieniany w gronie zespołów mających walczyć o awans do pierwszej ligi. Początek rozgrywek zupełnie tego nie potwierdzał, bowiem drużyna z Piaseczna przegrała trzy spotkania, a zwyciężyła tylko jedno. Po porażce z Kutnem z posady trenera w Piasecznie zrezygnował Cezary Dąbrowski. - Piaseczno ma bardzo silny zespół. Nie możemy pozwolić im się rozegrać, bowiem w jednej połowie potrafią zdobyć nawet 60 pkt. Dużo słabiej radzą sobie za to w obronie - ocenił rywala Ignatowicz, którego kibice nie zobaczą już na boisku. - Nie chodzi tu tylko i wyłącznie o moją kontuzję. Wspólnie z zarządem ustaliliśmy, że mam się zająć tylko i wyłącznie prowadzeniem zespołu z ławki trenerskiej - dodał szkoleniowiec.
Początek rywalizacji w najbliższą sobotę w hali Zespołu Szkół Ekonomicznych przy ul. Wernera o godz. 18. Fanom popularnej "Rosy" przypominamy, że od tego sezonu mecze z udziałem radomian u siebie są biletowane.
W pozostałych meczach 6. kolejki grupy A drugiej ligi zagrają: Inter Parts AZS UWM Olsztyn - Tur Bielsk Podlaski, UKS Łęczyce - Bonduelle Gniewkowo, Księżak Łowicz - Legia Warszawa, Tempcold AZS PW Warszawa - KPSW Astoria Bydgoszcz, SIDEn MMKS VIII LO Toruń - AZS WSGK Kutno, ŻTS Nowy Dwór Gdański - OSSM PZKosz Sopot.