Rozgrywki Pucharu Europy w hokeju na trawie po raz drugi odbywają się w formie Ligi Mistrzów, dzięki czemu doczekały się bezpośrednich transmisji telewizyjnych, sporadycznych w wypadku tego sportu. I po raz drugi mamy w niej taką oto sytuację, że obydwa reprezentujące tu Polskę zespoły pochodzą z Poznania. Trudno się dziwić, od kilkunastu już lat poza dwoma poznańskimi drużynami niewiele innych odgrywało jakąkolwiek rolę w tym sporcie.
Uczestnicy Ligi Mistrzów sa podzieleni na osiem grup, z których cztery rozegrają swoje mecze w ten weekend w Amsterdamie, a pozostałe - za tydzień, w Belgii. I Grunwald, i Pocztowiec grają teraz i pierwsze mecze mają już dziś. Z każdej z grup wychodzą dwie czołowe drużyny; jedna odpada.
Rok temu wyjść z grupy udało się Pocztowcowi. Tym razem większe szanse przyznaje się Grunwaldowi, nie tylko dlatego, że jego grupa jest słabsza (jako mistrz Polski był wyżej rozstawiany niż Pocztowiec). Także dlatego, że Grunwald jest w znacznie lepszej dyspozycji. W lidze polskiej wygrał wszystko. Ostatnio pokonał nawet Pocztowca 5:2. Ten natomiast ma problemy. Przegrał nie tylko z Grunwaldem, ale i Polonią Środa Wlkp., a ostatnio męczył się z AZS AWF Poznań. - Gramy źle - nie krył komentujący to spotkanie trener łącznościowców Zbigniew Rachwalski, który nie ma wątpliwości, że teoretycznie obaj grupowi rywale Pocztowca - i Club Egara, i Alster Hamburg - są poza zasięgiem polskiej drużyny.
Jednak to właśnie sobotni mecz Pocztowca z katalońskim Clubem Egara z Terrassy będzie transmitowany bezpośrednio na cały świat w Eurosport 2. To rzadka okazja promocji hokeja i polskiej drużyny.
Grunwald natomiast szykuje się zwłaszcza do dzisiejszego, wieczornego meczu z Ukraińcami z Winnicy. Zespół Sekwoi z całą pewnością jest w zasięgu wojskowych i to mecz z nim może zadecydować o wyjściu z grupy. Drugi rywal - H&BC wydaje się być znacznie mocniejszy.
Grunwald prowadzić będzie Dariusz Kuc, znany jako szef wyszkolenia Polskiego Związku Hokeja na Trawie. Trener wojskowych Eugeniusz Gaczkowski z powodów osobistych do Holandii nie pojechał.
Mecze grupy A
Mecze grupy C
W innych grupach grają w Amsterdamie
B. Düsseldrofer HC (Niemcy), Paris St. Germain (Francja), HC Bra Cuneo (Włochy)
D. Cannock HC (Anglia), HC Bloemendaal (Holandia), Dynamo Kazań (Rosja)
Za wygraną - 5 pkt, za przegraną - 1 pkt, chyba że jest wyższa niż dwoma bramkami - wtedy bez punktu. Za remis - 2 pkt.
W następny weekend w Leuven, w Belgii swoje mecze rozegrają cztery kolejne grupy. Zagrają w nich:
E. Reading HC (Anglia), Western Wildcats Glasgow (Szkocja), HC Rotterdam (Holandia)
F. Waterloo Ducks (Belgia), Azzurri Kelburne HC (Szkocja), East Grinstead HC (Anglia)
G. Polo de Barcelona (Hiszpania), Lille MHC (Francja), UHC Hamburg (Niemcy)
H. Athletic Terrassa (Hiszpania), Three Rock Rovers Rathfarnham (Irlandia), KHC Leuven (Belgia)