Liga Mistrzów: Artur Boruc kontra Cristiano Ronaldo ?
W ten weekend Manchester wygrał u siebie z West Bromwich, a Nani zdobył jedną z bramek. Mimo, że nie jest w swojej szczytowej formie, to wiele może od niego zależeć we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów przeciwko Celtikowi.
- Ten mecz będzie kluczowy, bo jeśli wygramy, to będziemy bardziej spokojni przez kilka kolejnych tygodni. Zwycięstwo znacznie zbliży nas do awansu i taki jest nasz cel - mówi pomocnik ManU.
Nani twierdzi jednak, że zgarnięcie trzech punktów nie będzie prostym zadaniem.
- Granie przeciwko drużynie ze Szkocji to nic przyjemnego. Grają bardzo podobnie do nas, dlatego łatwiej będzie im czytać sytuację na boisku. Myślę, że jesteśmy faworytami w tym spotkaniu, ale rywala na pewno nie zlekceważymy. Nikt z nas nie myśli, że mecz będzie przebieżką - obiecuje Nani.
Portugalczyk mówi również o silnych stronach Celtiku.
- Im szybciej strzelimy bramkę, tym lepiej. Pomoże to nam grać spokojniej. Nie będzie to łatwe, bo najlepszą formacją Szkotów jest obrona. No i mają dobrego bramkarza, jakim jest Artur Boruc. Na szczęście, gramy z dnia na dzień co raz lepiej - kończy zawodnik Manchesteru.