Artur Boruc: Zawaliłem i strasznie się z tym czuję

Artur Boruc był załamany po meczu ze Słowacją i przyznał, że zawinił przy pierwszej bramce dla rywali. - Zawaliłem bramkę i strasznie się z tym czuję - mówił w pomeczowym wywiadzie dla TVP bramkarz reprezentacji Polski.

Ten drugi mecz, czyli Słowacja - Polska - relacja Z czuba ?

Do 85. minuty meczu Polacy prowadzili ze Słowacją 1:0. Wtedy po wyrzucie z autu jeden ze Słowaków strącił piłkę w kierunku polskiej bramki. Wydawało się, że Boruc łatwo złapie piłkę, ale niechcący ją kopnął wprost pod nogi Sestaka. Ten strzelił wyrównującego gola. Chwilę później ten sam zawodnik zdobył zwycięską bramkę.

Jak Boruc wypuścił piłkę - bramki z meczu Słowacja - Polska na Z czuba.tv ?

Artur Boruc po meczu

Zawaliłem, nie ma dwóch zdań. Na początku myślałem, że jeden z obrońców wybiję tę piłkę, potem do niej ruszyłem i nieszczęśliwie odbiła mi się od buta. Popełniłem błąd, zdecydowała chwila zawahania. Drugi gol to konsekwencja szoku, który wywołał pierwszy. Takie rzeczy się zdarzają. Przed wiosennymi spotkaniami niewiele się zmieni. I tak będziemy musieli wygrywać, ale w gorszych nastrojach. Nie wiem jakie będą konsekwencje mojego błędy, ani czy stracę miejsce w bramce. Musimy się sami pozbierać. Po strzeleniu gola zbyt optymistycznie podeszliśmy do sprawy, zbyt szybko uwierzyliśmy, że zaraz zdobędziemy drugiego.

Słowacja - Polska 2:1. Katastrofa w minutę ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.