Arka Gdynia i Lechia Gdańsk w Pucharze Ekstraklasy

Piłkarze Arki Gdynia zremisowali w niedzielę z GKS Bełchatów. W poniedziałek Lechia Gdańsk gra w Poznaniu z Lechem

Szansy na zdobycie trzech punktów nie wykorzystali piłkarze Arki. Świetną postawę z pierwszej połowy meczu, zaprzepaścili w pięciu ostatnich minutach spotkania. Po golach Marcina Wachowicza i Damiana Nawrocika żółto-niebiescy prowadzili po pierwszej połowie 2:0. W drugiej połowie trener Czesław Michniewicz zdecydował się na wymianę niemal połowy składu co, niestety, nie pomogło Arce. W 85 min kontaktową bramkę zdobył Tomasz Wróbel, a punkt przyjezdnym w doliczonym czasie gry zapewnił Paweł Magdoń.

Arka Gdynia - GKS Bełchatów 2:2 (2:0). Bramki: Wachowicz (12.), Nawrocik (27. - karny) - Wróbel (85.), Magdoń (90.). Arka: Basić (46. Witkowski) - Kowalski Ż, Żuraw, Łabędzki, Anderson - Ława (46. Budziński), Przytuła, Nawrocik (46. Niciński), Pietroń (81. Baster) - Wachowicz, Karwan (62. Trytko). GKS: Sapela - Marciniak, Słomian, Magdoń, Klepczarek - Wróbel, Rachwał, Cetnarski (46. Tosik), Poźniak (75. Janus), Chwalibogowski - Dziedzic. Sędzia: Marek Karkut (Warszawa). Widzów: 1,5 tys.

Dzisiaj kolejny mecz w PE rozegra Lechia. Biało-zieloni zmierzą się w Poznaniu z Lechem (początek o godz. 20.30, transmisja w Polsacie Sport). W piątek występujący w rezerwowym zestawieniu gdańszczanie ulegli GKS Bełchatów 1:3, przeciwko Lechowi mają zagrać w znacznie silniejszym składzie. - Nie będzie to jednak na pewno skład, który wybiegnie w lidze przeciwko Górnikowi Zabrze - mówi trener Lechii Jacek Zieliński. - Ostatnio graliśmy dużo żelazną jedenastką, niektórzy muszą dłużej odpocząć. Nie będę też ryzykował zdrowia lekko kontuzjowanych Mateusza Bąka, Łukasza Trałki i Marcina Kaczmarka - dodaje Zieliński. W pierwszym meczu w Gdańsku padł remis 0:0, ale wynik został zweryfikowany jako walkower 3:0 dla Lechii, gdyż Lech wystawił skład niezgodny w regulaminem PE.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.