Zgodnie z terminarzem ten mecz miał się odbyć w Jarosławiu, ale jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek oba kluby doszły do porozumienia w sprawie zmiany gospodarza, gdyż w terminie rewanżu hala w Poznaniu jest zajęta. Sobotnie spotkanie (godz. 17) w Poznaniu będzie dla jarosławian drugim z serii czterech wyjazdów. Później czekają ich jeszcze pojedynki w Kwidzyniu oraz Sopocie.
Na razie czeka ich mecz z drużyną z Poznania, z którą w poprzednim sezonie walczyli o awans do ekstraklasy. Znicz awansował po wyeliminowaniu w półfinale właśnie poznaniaków, ale ci także znaleźli się w najwyższej klasie rozgrywkowej, wykupując "dziką kartę". Później zaczęli budowę zespołu od zatrudnienia znanego trenera Eugeniusza Kijewskiego oraz znakomitego amerykańskiego rozgrywającego Miaha Davisa. Pod koszem rządzi natomiast pozyskany z Kotwicy Kołobrzeg Rafał Bigus.
Mimo tych wzmocnień poznaniacy przegrali dotychczasowe cztery mecze w ekstraklasie (w Słupsku i Ostrowie oraz u siebie z Turowem i Polpharmą). W związku z tym w meczu ze Zniczem w drużynie z Poznania zadebiutuje nowy rozgrywający - Amerykanin David Bailey. - Czujemy respekt przed rywalem, ale jedziemy walczyć o zwycięstwo - zapowiada Stanisław Gierczak, trener jarosławskiej drużyny.
Pary 5. kolejki:
Energa Czarni Słupsk - Sportino Inowrocław, Turów Zgorzelec - Asseco Prokom Sopot, Polpharma Starogard Gdański - Bank PBS Basket Kwidzyn, PBG Basket Poznań - Sokołów Znicz Jarosław, Kotwica Kołobrzeg - AZS Koszalin, Anwil Włocławek - Basco Śląsk Wrocław, Victoria Górnik Wałbrzych - Polonia Warszawa. Pauzuje Atlas Stal Ostrów.