Roger z Czechami zagra o Olympiakos

Wysłannicy Olympiakosu Pireus będą oglądali Rogera w meczu z Czechami. Jeśli im się spodoba, zimą są gotowi za niego zapłacić nawet 3 mln euro

Błaszczykowski: Gram to błyszczę ?

O przejściu Brazylijczyka do mistrzów Grecji mówiło się już po Euro 2008. Wtedy jednak bardziej zainteresowany transferem był piłkarz niż klub. Reprezentujący Brazylijczyka Marcelo Robalinho rozsyłał oferty po całej Europie. Także do Olympiakosu i Panathinaikosu. - Wylądowały w koszu, teraz ktoś je wygrzebał - żartuje Lazaros Souskas z greckiej gazety "Sportime". Pewnie dlatego, że Roger idealnie pasuje do charakterystyki piłkarza poszukiwanego przez Olympiakos. Ofensywnego pomocnika, potrafiącego także grać na lewej pomocy. Na początku kariery w Polsce, kiedy trenerem Legii był jeszcze Dariusz W., Roger grał właśnie na lewym skrzydle. Po przyjściu Jana Urbana jest cofniętym napastnikiem. W tym samym miejscu ustawia go w reprezentacji Leo Beenhakker.

Propozycje transferu Roger dostawał już latem. W poniedziałkowym wywiadzie dla "Gazety" piłkarz potwierdził, że były oferty z Ajaksu, Borussii Dortmund, PSG i kilku innych klubów. Sprawa upadła, bo Legia chciała za niego wielkich pieniędzy. Trener Jan Urban wycenia lidera swojej drużyny na 5 mln euro. Piłkarscy agencji twierdzili, że warszawianie mogą za niego dostać maksymalnie 3 mln euro. - Żaden problem, Olympiakos jest obrzydliwie bogaty. W tym sezonie nie gra w Lidze Mistrzów, ale na sytuacji finansowej klubu się to nie odbiło. Zadowolona będzie i Legia, i Roger, bo w Pireusie płaci się tak dobrze jak w najlepszych ligach Europy - dodaje Souskas. Ma rację, latem Grecy zapłacili za Diogo, napastnika brazylijskiej młodzieżówki, 9 mln euro.

Teraz wszystko w rękach Rogera i jego występu w sobotnim spotkaniu z Czechami. Jeśli poradzi sobie z fantastyczną obroną gości złożoną z graczy Milanu, Juventusu, Lazio i Atletico Madryt, transferu może być pewny. I spełni marzenie, którym, jak mówił w wywiadzie, jest gra w wielkiej drużynie i Lidze Mistrzów. W Grecji nikt sobie bowiem nie wyobraża, by klubu z Pireusu drugi raz z rzędu zabrakło w fazie grupowej LM.

Wysłannicy Olympiakosu! Roger w najlepszym wydaniu - Z Czuba.tv ?

Petr Cech: Uważajcie na Barosa. On się odrodził ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.