Dolcan najlepszy na Mazowszu

Piłkarze Dolcana Ząbki ?panami Mazowsza". W zeszłym tygodniu pokonali u siebie Znicz Pruszków, a w ten weekend okazali się lepsi od płockiej Wisły. Znicz gładko pokonał beniaminka z Gorzowa.

W dwóch ostatnich spotkaniach Dolcan zdobył sześć punktów. To tyle samo, ile w 11 poprzednich meczach tego sezonu! - Po prostu jako beniaminek płaciliśmy frycowe - tłumaczy kierownik zespołu Dolcanu Jerzy Szczęsny. - Nie graliśmy dotąd źle, tylko bardzo nieskutecznie. Potrafiliśmy zmarnować nawet cztery sytuacje sam na sam w meczu, jak w spotkaniu z Łęczną. Wtedy przegraliśmy 0:3, nie strzeliliśmy nawet karnego. Teraz to się wreszcie zmieniło - dodaje.

W Płocku nie zabrakło emocji, sędzia pokazał aż siedem żółtych kartek i dwie czerwone. - Nie mam zastrzeżeń do pracy arbitra. Kartki były zasłużone, bo gra była ostra. Zbulwersowało mnie tylko zachowanie Łukasza Grzeszczyka, który schodząc z boiska, pokazał widzom środkowy palec. Dla mnie takie zachowanie to skandal - komentował Szczęsny. Po tym meczu Dolcan opuścił ostatnie miejsce w tabeli, wyprzedzając Tura Turek i GKS Katowice.

Znicz Pruszków znów wbił rywalowi cztery bramki na własnym stadionie. Dwa tygodnie temu taki sam los spotkał Flotę Świnoujście. W trzech z rzędu meczach z beniaminkami Znicz przegrał jedynie z Dolcanem.

Efektowna gra pruszkowian przypominała formę, jaką prezentowali przed rokiem, kiedy walczyli o awans do ekstraklasy. Przełomowym momentem w meczu z Gorzowem był początek drugiej połowy. W ciągu pięciu minut Znicz zdobył trzy gole i mecz był praktycznie rozstrzygnięty. W Pruszkowie cieszą się, że do składu wrócili po urazach Emmanuel Ekwueme i Tomasz Feliksiak. Feliksiak zasłabł w meczu z Koroną Kielce na początku września. Przeszedł serię badań, które jednak wypadły pomyślnie, i doświadczony zawodnik rozegrał wczoraj całe spotkanie.

WISŁA PŁOCK - DOLCAN ZĄBKI 0:1 (0:0): Gabrusewicz (82.). Wisła: Melon - Mihailović, Jarczyk Ż , Belada Ż , Chwastek - Wyszogrodzki (61. Majkowski), Kowalski (69. Grudzień), Grzeszczyk Cz , Mierzejewski - Wiśniewski, Gęśla (77. Sielewski). Dolcan: Humerski - Korkuć Ż , Cz , Jędrzejczyk Ż , Stawicki, Warakomski - Kosiorowski (85. Frączczak), Papierz (88. Chudziński Ż ), Stańczyk, Garbusewicz Ż - Tataj, Trochim (79. Solecki).

ZNICZ PRUSZKÓW - GKP GORZÓW WLKP. 4:0 (1:0): Januszewski (34.), Feliksiak (51.) Rybaczuk (54.), Paluchowski (55.). Znicz: Bieniek - Aleksa, Kokosiński, Kowalski, Januszewski - Mikołaj Rybaczuk, Osoliński, Ekwueme (72. Wocial), Maciej Rybaczuk - Paluchowski (65. Florian Ż ), Feliksiak (82. Bzdęga). GKP: Brzostowski - Michalski Ż, Gaca, Więckowski (63. Kozioła), Pet ~k - Łuszkiewicz Ż , Sawala, Maliszewski (67. Kaczmarczyk), Kaczorowski - Malinowski (71. Ruszkul), Drozdowicz.

W pozostałych meczach: Kmita Zabierzów - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:0, Motor Lublin - Korona Kielce 1:2, Warta Poznań - KGHM Zagłębie Lubin 0:3, Odra Opole - Flota Świnoujście 0:2, GKS Katowice - Górnik Łęczna 2:3.

*)W tabeli nie uwzględniono walkoweru dla Znicza Pruszków w meczu z Wisłą Płock. Decyzja PZPN nie jest prawomocna

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.