Siatkarki AZS-u AJD Częstochowianki wygrały pierwsze spotkanie w rozgrywkach, pokonując MCKiS Jaworzno. - Jestem zadowolony z wyniku, bo nie mogłem wystawić do gry aż trzech zawodniczek z wyjściowej szóstki - mówi trener AZS-u AJD Paweł Kapica. - W ich miejsce grały juniorki i przyznam szczerze, że dawały sobie doskonale radę. Ale prawie 90 procent gry robi Wiesława Siuda.
Częstochowianka - MCKiS Jaworzno 3:2 (-23, 21,-18, 23, 13)
Częstochowianka: Siuda, Duczmal, Radoń, Migoń, Kokoszczyk, Golis, Bury (l) - Maciejewska, Kuta, Walaszczyk.
Drugi z naszych żeńskich zespołów - SPS Politechnika - uległ PLKS-owi Pszczyna 0:3. - Było to emocjonujące spotkanie, które - niestety - przegraliśmy w końcówkach setów - mówi trener Andrzej Solski. - Wychodzi przede wszystkim brak doświadczenia, bo część dziewczyn debiutuje w rozgrywkach. Najbardziej dramatyczny był pierwszy set. Długo przegrywaliśmy, doszliśmy jednak zespół PLKS-u, by przegrać ostatecznie 27:29.
SPS - PLKS Pszczyna 0:3 (-27, -23, -23)
SPS: Stachowicz, Kowalska, Nieczyporowska, Jędrys-Szynkiel, Korecka, Kudzia, Kędzia (l) - Owusu.
Rozbici zagrywką
Surową lekcję siatkówki otrzymała w sobotę młodzież II-ligowego Delic-Polu Norwida. Częstochowianie przegrali w Bełchatowie z rezerwami Skry 0:3. - Gospodarze rozbili nas zagrywką - mówi trener Janusz Sikorski. - My cały czas się jeszcze zgrywamy. W dodatku wypadło mi ze składu z powodu chorób i kontuzji kilku zawodników.
ak
Delic-Pol: Kwasowski, Boruc, Blachura, Ferek, Szcześniewski, Kupisz, Kapitrański (libero) - Parkitny, Kraś, Dziurkowski.