Białostoczanie na mecz z Włókniarzem Konstantynów pojechali bez czterech podstawowych zawodników. Z różnych powodów nie mogli zagrać: Ernest Dziekoński, Szczepan Zyskowski, Jarosław Ołdakowski, Łukasz Narel.
- Był moment, że w pierwszej połowie prowadziliśmy nawet 15:11 - mówi Andrzej Nocny, trener MOKS-u. - Niestety z biegiem czasu traciliśmy siły, a że miałem tylko 11 zawodników, wielkich manewrów w składzie nie mogłem dokonać.
MOKS: Malinowski (M. Dziekoński) - Borsuk 7, Derewońko 6, Bobowski 6, Kosiński 6, Klepacki 1, Kobus 1 oraz Zinówko 1, Maksim, Bojaryn.