Jie Zheng była absolutną faworytką publiczności w mieście zakończonych niedawno letnich Igrzysk Olimpijskich. Do ataku przystąpiła od pierwszej rundy, od razu pokonując rozstawioną rywalkę. Niestety, była nią Agnieszka Radwańska. W kolejnych dwóch meczach Zheng zwyciężyła Ai Sugiyamę i Anę Ivanović. Swietłanie Kuzniecowej nie dała rady i uległa 6:7(3), 5:7.
W pierwszym secie półfinałowego spotkania Chinka straciła swojego gema serwisowego, ale zdołała go odrobić i doprowadzić do tie breaka. Tam jednak wyraźnie lepsza okazała się rozstawiona z numerem cztery Rosjanka. W drugiej partii faworytka publiczności objęła prowadzenie 3:1, ale nie potrafiła utrzymać i przewagi i ta odsłona również padła łupem wyżej notowanej przeciwniczki. Półfinałowe osiągnięcie urodzonej w Si-Chuan Chinki to najlepszy występ reprezentanta tego kraju w tym turnieju w historii.
Finałową rywalką Kuzniecowej została Jelena Janković. Serbka wygrała 6:4, 2:6, 6:4 z Wierą Zwonariową. Walka o wejście do najlepszej dwójki trwała prawie dwie i pół godziny. Pierwszego seta zdobyła Serbka, ale w drugim Rosjanka odbiła się od dna i wyrównała stan meczu, tracąc tylko dwa gemy. Trzecia partia przebiegła już pod dyktando wyżej sklasyfikowanej belgradki, która nie wypuściła z rąk szansy na kolejny udział w finale.
Pierwszego seta grałam dobrze i dominowałam w nim, ale potem straciłam trochę energii i pozwoliłam mojej przeciwniczce pokonać mnie - opowiadała Janković. - Wtedy to ona dyktowała punkty. To nie było łatwe. Mentalnie i fizycznie było trochę ciężko, ale pod koniec byłam spokojna i zakończyłam mecz po mojej myśli.
Jelena Janković i Swietłana Kuzniecowa grały ze sobą już sześciokrotnie, z czego cztery mecze wygrała młodsza o cztery miesiące Rosjanka. Ich dwa pojedynki w tym roku miały miejsce w Dubaju i w Tokio - z nich również zwycięsko wyszła mieszkanka Monte Carlo.
Wyniki półfinałów: Jelena Janković (Serbia, 1) - Wiera Zwonariowa (Rosja, 5) 6:4, 2:6, 6:4
Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 4) - Jie Zheng (Chiny) 7:6(3), 7:5