Smolarek za wolny na Anglię, a brukowiec wypomina trawkę ?
Smolarek po wypożyczeniu z Racingu Santander długo nie pojawiał się w klubie. Najpierw zatrzymały go mecze eliminacji do MŚ oraz problemy rodzinne, z powodu których musiał pojechać do Holandii.
Mimo krótkiego pobytu z ekipą Wanderers zadebiutował już w meczu z Arsenalem. Godzinny występ został przyjęty w angielskiej prasie średnio. Bulwarówki wypomniały nawet sprawę z marihuaną. Ale napastnik reprezentacji Polski nie zamierza się tym przejmować i czuje się w Boltonie dobrze.
- Z każdym dniem jest lepiej i lepiej ponieważ chcę grać z tymi chłopakami, tylko w ten sposób mogę poznać ich styl gry - tłumaczy Smolarek. - Na początku było ciężko, bo nie znałem nikogo, ale koledzy mnie wspierają, więc czuję się zaakceptowany - dodał polski piłkarz, który jest zadowolony z debiutu przeciw Arsenalowi.
- To był mój pierwszy mecz. Przed spotkaniem trenowałem z zespołem zaledwie dwukrotnie. Czułem się jednak dobrze na murawie. Bardzo podobali mi się atmosfera na trybunach. Kibice dopingowali zespół nawet wtedy, kiedy się mu nie wiodło - ocenił Smolarek i dodał: Myślę, że wykonałem swoje zadanie, ale wiem, że mogę dać z siebie więcej i na pewno dam. Zdaję sobie sprawę z tego, że mój występ nie był perfekcyjny, nie popełniłem też błędów, ale to jest normalne, kiedy grasz pierwszy raz.
Smolarek przyznał też, że spotkanie z Arsenalem było ciężkie, ale nie może się doczekać kolejnego występu. - Zobaczymy co wydarzy się w sobotę - kończy polski gracz.
Ale w najbliższej kolejce na pewno łatwo nie będzie. Piłkarze Boltonu jadą do Manchesteru, gdzie zmierzą się z drużyną prowadzoną przez Alexa Fergusona. Początek meczu o godzinie 16:00.
Debiut Smolarka na Z Czuba.tv ?
Piłka nożna: Cashback 55 PLN od BetClick.com - poleca Mateusz Borek ? - reklama