Nad torem Spa cały czas wisiały czarne chmury. Temperatura nie przekraczała 20 stopni Celsjusza, tor nie był zbyt przyczepny, więc lepiej spisywały się opony o bardziej miękkiej mieszance.
- Warunki dziś były bardzo zmienne, zwłaszcza podczas drugiego treningu. W związku z tym nie tylko testowanie było utrudnione, ale również interpretacja wyników stanowić będzie problem. Pod koniec dnia warunki były równe dla wszystkich. Przeanalizujemy dzisiejszy start i przygotujemy się na sobotę. Kiedy po zakończeniu sesji próbowałem wykonać próbny start, silnik w moim bolidzie po prostu zgasł - powiedział po treningach Robert Kubica.
I trening
Polak podczas pierwszej sesji treningowej przejechał 24 okrążenia belgijskiego toru. Czas 1:49.139 dał mu 11. miejsce, a Nick Heidfeld był 12. Kubica nie miał wielu powodów do zadowolenia.
Od początku nie najlepiej spisywał się bolid BMW. Kubica był zdenerwowany, bo nie mógł jechać na sto procent, narzekał też na nadsterowność samochodu. - Auto się nie prowadzi, nie skręca- mówił swojemu inżynierowi przez radio. Problemem po raz kolejny było także ciśnienie opon. Polak skarżył się na zbyt duże dysproporcje między przednimi a tylnymi kołami. Mechanicy zmieniali ustawienia aerodynamiki, a także ciśnienie w oponach, tak by poprawić stabilność samochodu i było to widać po lepszych czasach. Jednak do najlepszych Kubicy brakowało sporo.
Bezkonkurencyjni byli kierowcy Ferrari i McLarena, którzy jako jedyni kręcili czasy poniżej jednej minuty i 48 sekund. Pierwszy z czasem 1:47.284 był Brazylijczyk Felipe Massa, a tuż za nim jego partner z zespołu Kimi Raikkonen. Dwa kolejne miejsca zajęli Lewis Hamilton i Heikki Kovalainen.
Wyniki pierwszego treningu:
II trening
Druga seria treningowa miała dość niespodziewany przebieg, ponieważ organizatorzy zarządzili dwie dość długie przerwy. Najpierw, ściganie zostało przerwane ze względu na zmieniające się warunki atmosferyczne. Później, pojawiła się czerwona flaga - z toru wypadli Giancarlo Fisichella i Kimi Raikkonen.
Świetnie w tych trudnych warunkach spisał się piąty w pierwszym treningu Fernando Alonso. Hiszpan tym razem był najszybszy z czasem 1.48.454. Swoją dobrą dyspozycję potwierdził Felipe Massa, który wykręcił drugi czas. Trzeci miejsce zajął Heikki Kovalainen, a czwarty był jego kolega z teamu McLarena Lewis Hamilton.
Powodów do zadowolenia znów nie ma Robert Kubica. Polak z czasem 1.49.875 zajął dopiero 11. miejsce. Nick Heidfeld był 10. Bolid Polaka i tym razem nie wyglądał najlepiej. Po przejechaniu linii mety doszło to niecodziennej sytuacji, kiedy bmw Kubicy stanęło w wyniku awarii. Polak wraz z kilkoma mechanikami był zmuszony dopchać bolid do boksu.
Najwięcej okrążeń w drugim treningu przejechał Sebastian Vettel (26).
