"Czy już coś zmieniło się w tym sezonie w PSG? Tak, i to zdecydowanie. Pierwszego zwycięstwa na Parc des Princes Paryż doczekał się w drugiej kolejce, a nie w 20." - napisał po meczu dziennik "Le Parisien".
Ale zmian w klubie ze stolicy zaszło dużo więcej, dzięki czemu możliwe było tak szybkie zwycięstwo na własnym stadionie, i to z wicemistrzem Francji. Powstała zupełnie nowa drużyna. Nie ma już w niej co prawda najlepszego strzelca w historii klubu Pedro Paulety, ale są: Ludovic Giuly, Claude Makélélé, a niedawno "L'Équipe" podało, że klub nakłania do powrotu do Francji innych reprezentantów kraju Patricka Vieirę i Nicolasa Anelkę. PSG w tym roku chce się odegrać.
Na razie jednak w zespole Paula Le Guena, który pozostał na stanowisku mimo fatalnego poprzedniego sezonu, wcale nie rządzą gwiazdy reprezentacji Francji. Graczem meczu był bramkarz Mickael Landreau. A kilka dni temu dostał policzek od trenera reprezentacji Francji Raymonda Domenecha, który nie powołał go na mecz towarzyski ze Szwecją. Do bramki "trójkolorowych" Domenech wybrał dwóch młodych piłkarzy: Steve'a Mandandę z Marsylii i Hugo Llorisa z Lyonu. Jedyną bramkę meczu z Bordeaux strzelił zaś Guillaume Hoarau. Przyszedł do PSG latem z Le Havre w którym w II lidze w 38 meczach strzelił 28 goli! 24-letni piłkarz postrzegany jest we Francji jako przyszła gwiazda, a w Paryżu jako następca Paulety.
Saint-Étienne - Sochaux 2:1 (2:0): Matuidi (11.), Feindouno (18., karny) - Perquis (75.);
FC Nantes - Monaco 1:1 (0:1): Keserü (67.) - Mériem (4.);
Caen - Valenciennes 3:1 (3:1): Florentin (3.), Savidan (22.), Eluchans (28.) - Sebo (42.);
Nice - Nancy 2:1 (1:1): Rémy (34.), Mah. Traoré (90.) - B. Gavanon (45., karny);
Toulouse - Le Havre 2:1 (0:1): Congré (61.), Gignac (88.) - Alassane (11.);
Lille - Le Mans 1:3 (0:2): Bastos (65.) - Helstad (21.), Mad'ga (33., 83.);
Paris Saint-Germain - Girondins Bordeaux 1:0 (0:0): Hoarau (52.).
Lorient - Lyon;
Grenoble - Rennes;
Olympique Marsylia - Auxerre.