Ferguson ma już dość Ronaldo

Kiedyś Alex Ferguson pojechał na motorze przez Paryż, by przekonać Erica Cantonę do rezygnacji z emerytury. Wydaje się, że w przypadku Cristiano Ronaldo nie będzie aż tak zdeterminowany.

Robinho wstrzyma transfer Ronaldo? "Nie chcę być częścią transakcji" ?

Ronaldo już raz chciał odejść do Madrytu. Po ćwierćfinale mistrzostwach świata, w którym Portugalczyk przyczynił się do czerwonej kartki kolegi z zespołu, Wayne'a Rooney'a, wolał grać w Realu. Wtedy trenerowi United udało się wyperswadować zmianę barw. Teraz nie będzie już podejmował próby.

Ferguson miał w planach podróż do Lizbony. Chciał wyjaśnić nieporozumienia z Ronaldo i spróbować nakłonić go do zmiany decyzji. Szkot zrezygnował z tego pomysłu, bo woli skupić się na ściągnięciu Dimitara Berbatova z Tottenhamu.

Ronaldo i Ferguson nie widzieli się od hucznej imprezy po triumfie w Lidze Mistrzów 22 maja. Odkąd Portugalczyk oświadczył, że chce grać w Madrycie obaj panowie rozmawiali jedynie telefonicznie. Trener Manchesteru United początkowo chciał nakłaniać Ronaldo do pozostania na Old Trafford, ale ostatnie wypowiedzi pomocnika o tym, że w Anglii czuje się jak niewolnik, przelały czarę goryczy.

Fergusonowi zmieniły się priorytety. Już nie wierzy już w pozostanie Ronaldo, ma jednak nadzieję, że uda się ściągnąć Berbatova jeszcze przed wylotem na przedsezonowe tournee Manchesteru w RPA, mimo że Tottenham odrzucił propozycję 20 mln funtów. Londyńczycy żądają za niego przynajmniej 10 mln więcej.

Ronaldo wyleczy się... akurat na start Primera Division ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.