Obafemi Martins: Arsenalowi trudno odmówić

Napastnik "Srok" przyznał, że trudno byłoby mu odrzucić ofertę Arsenalu, gdyby ten oficjalnie się po niego zgłosił. Nigeryjczyk przyznaje, że zainteresowanie "Kanonierów" mu pochlebia.

Od pewnego czasu mówi się o przenosinach Martinsa na Emirates Stadium. Kwota, jaką trzeba będzie za niego wyłożyć może być wyższa, jeżeli Emmanuel Adebayor odejdzie do Barcelony i Arsenal niezwłocznie potrzebował będzie klasowego napastnika.

- Arsenal to wielki klub, dla którego każdy chciałby grać. Jestem wstrząśnięty. Miło byłoby grać dla takiej drużyny - powiedział Martins. - Teraz jednak jestem zawodnikiem Newcastle, więc nie ma o czym mówić. Kluby musiałyby dojść do porozumienia - zastrzega. - Czy Arsenal to dobra drużyna? Tak. Czy chciałbym tam grać? Pewnie tak, jeśli Newcastle by się zgodziło. Ale jak Newcastle powie "nie", to będzie znaczyło "nie". Wciąż jestem związany umową, więc klub pewnie będzie chciał ze mną porozmawiać, kiedy wrócę - powiedział przebywający obecnie na wakacjach zawodnik. - Nie mówię, że chciałbym odejść, ale wszystko może się zdarzyć, to przecież piłka nożna.