Juniorzy młodsi w półfinale, starsi za burtą

Juniorzy młodsi Miejskiego Ośrodka Szkolenia Piłkarskiego, który współpracuje z Jagiellonią, awansowali w środę do półfinału mistrzostw Polski. Ich starsi koledzy odpadli z dalszej rywalizacji

Dramatyczny przebieg miał pojedynek młodszego zespołu (do lat 17) prowadzonego przez Mariusza Kulhawika. Białostoczanie w pierwszym spotkaniu na wyjeździe przegrali 0:1 z UKP Zielona Góra. Początkowo pojedynek wyglądał tak jak pierwsza konfrontacja. Nasi zawodnicy mieli przewagę, stwarzali sytuacje strzeleckie, ale nie potrafili zdobyć gola. Zmieniło się to po przerwie. Wtedy na boisku pojawił się Michał Steć. Filigranowy pomocnik raz za razem nękał obronę rywali. Niestety jego koledzy nie potrafili wykorzystać stwarzanych przez niego sytuacji. Dopiero po godzinie gry gospodarze udokumentowali przewagę. Bartosz Sulkowski zdecydował się na niespodziewany strzał z boku boiska i przelobował bramkarza z Zielonej Góry. Pięć minut później było już 2:0. Znakomitym uderzeniem z dystansu popisał się Kamil Gryczan, który chwilę wcześniej pojawił się na boisku.

Przeciwnicy jednak się nie poddali i dążyli do zdobycia gola, co im się powiodło. Piłka w zamieszaniu pod bramką gospodarzy trafiła w nogę białostockiego obrońcy Dawida Grodzkiego i wpadła do siatki myląc bramkarza.

Gdy wydawało się, że miejscowi mogą zapomnieć o awansie, w ostatniej minucie zdobyli bramkę. Jeden z niższych na boisku Gryczan głową skierował piłkę do bramki.

- Muszę przyznać, że miałem spory problem z wyborem pierwszej jedenastki. Michała Stecia, który w pierwszym spotkaniu był najlepszym zawodnikiem, postanowiłem wpuścić dopiero w drugiej połowie i to dało efekt - cieszy się Kulhawik. - A Gryczana wszyscy widzieli, co zrobił, ale on często strzela takie gole.

Niestety po ostatnim gwizdku sędziego piłkarze obu drużyn nie zdołali utrzymać nerwów na wodzy. Na boisku doszło do przepychania. Co skończyło się kartkami dla zawodników z obu drużyn.

Aż takich emocji nie było w starciu starszego zespołu MOSP-u (do lat 19) prowadzonego przez Mirosława Dymka z Polonią Warszawa. Białostoczanie na wyjeździe przegrali 1:2 i musieli odrabiać straty. Mimo to od pierwszych minut zaatakowali goście. Na szczęście dla miejscowych Paweł Brałkowski okazał się lepszy w pojedynku sam na sam od Jacka Pawłowskiego. Wraz z upływem czasu do głosu dochodzili miejscowi. Często dochodziło do zamieszania w polu karnym polonistów, ale brakowało zawodnika, który skierowałby piłkę do siatki. Co nie udało się białostoczanom, powiodło się piłkarzom z Warszawy. Jeszcze przed przerwą zdobyli pierwszą bramkę, po zmianie stron dorzucili kolejną i już było pewne, że to zawodnicy Polonii będą cieszyć się z awansu.

- Wszystko było dobrze, tylko niepotrzebnie w końcówce meczu straciliśmy jeszcze gola - stwierdza Michał Libich, trener warszawian. - Co tu dużo mówić, byliśmy lepsi w obu spotkaniach i zasłużenie awansowaliśmy do półfinału.

- Niestety odpadliśmy z dalszej rywalizacji i trochę za szybko kończymy przygodę z juniorską piłką - żałuje Mirosław Dymek, trener białostoczan. - Zagraliśmy lepiej niż w pierwszym spotkaniu, mieliśmy sytuacje do zdobycia gola, ale zabrakło trochę szczęścia. Teraz dla mnie najważniejsze jest to, żeby ci piłkarze zaistnieli w seniorskiej piłce, a mają ku temu potencjał. Już niektórzy mają propozycje z różnych klubów. Są to naprawdę pracowici chłopcy i jestem spokojny, że nie zatrzymają się na grze w IV lidze.

MOPS Jagiellonia Białystok - Polonia Warszawa 1:3 (0:1)

Strzelcy bramek : Dawid Ptaszyński (89.) - Michał Siwik (34.), Patryk Kamiński (65.), Karol Załustynowicz (84.).

MOSP : Brałkowski - Dańko (85. Ptaszyński), Leśniewski, Charyło, Sipko - Butkiewicz Ż (46. Janik), Kul, Laskowski (69. Gosk), Lorenc (55. Żukowski) - Hryszko (65. Arciuch), Gejdel (59. Lelujka).

Polonia : Błażejczyk (87. Pasturczyk) - Galicki, Wilczak, Gumienny, Fridrich - Jaroń (68. Stęszewoski Ż ), Koziara (82. Słomkowski), Siwik (75. Kudelski Ż ), Załustowicz - Kamiński (71. Nowak), Pawłowski Ż (74. Aleksandrowicz).

MOSP Jagiellonia Białystok - UKP Zielona Góra 3:1 (0:0)

Strzelcy bramek : Bartosz Sulkowski (60.), Kamil Gryczan (65. i 80.) - Dawid Grodzki (73. - samobójcza).

MOSP: Sakowicz - Łosiewicz (35. Zalewski), Gogol Ż , Grodzki Ż-Cz , Sulkowski Ż - Świderski (41. Steć), Dołubizna Ż , Murawski (75. Chwetko), Jakimczuk (80. Szóstko) - Fidziukiewicz Ż , Zaniewski (63. Gryczan Ż ).

UKP : Miłosz Sienkiewicz Cz - Januszewski, Tyktor, Śnieżek Ż , Szkućko (53. Jankowiak) - Siewierski (49. Zatoński), Kolouszek (59. Symerak), Figiel Ż , Podwyszyński - Mateusz Sienikiewcz, Duchnowski.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.