Marta Pihan w formie

Gimnastyczka sportowa MKS Kusy Szczecin po serii udanych startów w Pucharze Świata zaprezentuje się szczecińskim kibicom podczas mistrzostw Polski (13-15 czerwca).

Uczestniczka najważniejszych międzynarodowych zawodów i wielokrotna mistrzyni kraju jest w świetnej dyspozycji. Kwalifikację olimpijską uzyskała podczas zeszłorocznych MŚ w Stuttgarcie, a w tym roku notuje jeszcze lepsze wyniki. Dwa miesiące temu zajęła 8. miejsce podczas mistrzostw Europy, a w kwietniu i maju znakomicie spisywała się podczas zawodów Pucharu Świata (finały na przyrządach i wielobój). Najwyższe lokaty zajęła w słoweńskim Mariborze - 3. miejsce w ćwiczeniach na poręczach, 4. w ćwiczeniach wolnych, 6. na równoważni. Podczas rekonesansu olimpijskiego w chińskim Tian-jin też zakwalifikowała się do finału na tym przyrządzie (5. miejsce). A kilka dni temu w Moskwie była 6. na równoważni i 7. w ćwiczeniach wolnych oraz na poręczach.

- Szczególnie cieszą mnie wyniki uzyskane w Rosji i Chinach, gdzie obsada zawodów była bardzo mocna. Udanie rywalizowałam z gimnastyczkami prezentującymi najwyższy światowy poziom. To dobry prognostyk przed Pekinem - stwierdza Marta Pihan. - Skąd takie rezultaty? Wykonuję trudniejszy program, opanowałam nowe elementy, co znajduje odzwierciedlenie w ocenach. Mam też większe doświadczenie, pewnie czuję się na dużych imprezach.

Pihan jest zdecydowaną faworytką zawodów o mistrzostwo Polski, które w następny weekend odbędą się w Szczecinie (hala przy ul. Narutowicza). Przed igrzyskami czeka ją jeszcze prestiżowy Puchar Szczerby na Białorusi, a w lipcu zgrupowanie w Grecji.

- Każdy etap przygotowań jest ważny, nie ma mowy o ulgowym potraktowaniu krajowych zawodów. Podczas mistrzostw Polski chcę uzyskać jak najlepsze wyniki. A wygrać wcale nie będzie tak łatwo, w kadrze jest wiele utalentowanych młodych gimnastyczek - ocenia liderka reprezentacji.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.