Kolacja Uli Radwańskiej z Federerem

Urszula Radwańska nie zagra z Agnieszką w turnieju deblowym podczas Igrzysk Olimpijskich w Pekinie, ale może liczyć na kolację z Rogerem Federerem i Justine Henin Hardenne

Siostry mogłyby wystąpić razem, gdyby do 9 czerwca poprawiły pozycję w rankingu deblistek. Ich suma musi wynosić 120, podczas gdy obecnie jest 214 (Agnieszka jest na 39. miejscu, Urszula - 175.). Okazji do zdobycia punktów już nie będzie, a siostry przepadły w pierwszej rundzie gry podwójnej na paryskich kortach im. Rolanda Garrosa.

W związku z porażką w nowej klasyfikacji WTA, która pojawi się w poniedziałek po zakończeniu wielkoszlemowego French Open, raczej nie awansują. - Możemy liczyć ewentualnie na dziką kartę. Szanse są jednak niewielkie - przyznaje Wiktor Archutowski, menedżer teamu Radwańskich.

Do rozpoczęcia igrzysk pozostały dwa miesiące, a już jutro Urszula zasiądzie do prestiżowej kolacji organizowanej przez największe organizacje tenisowe: ITF, WTA i ATP. W wieczorze wezmą udział liderzy rankingów na koniec ubiegłego sezonu, a więc m.in. Henin-Hardenne, Federer i właśnie Radwańska, jako najlepsza juniorka świata. Podczas uroczystości tenisistka zostanie odznaczona okolicznościową statuetką.

Team Radwańskich staje się coraz gorętszym towarem na rynku reklamowym. Trwają negocjacje z dużą firmą, która jest chętna na sponsoring zawodniczek. - Kontrakty są u prawników, musimy tylko dookreślić zasady gry - mówi menedżer.

Radwańscy nie chcą podpisywać żadnych umów przed Wimbledonem, bo liczą na sukcesy Agnieszki. Czas działa na ich korzyść, a obowiązująca umowa z Prokomem zapewnia świetne warunki. Kontrakt z mecenasem polskiego tenisa utrudnia znalezienie sponsora odzieżowego, bo dwaj potentaci na rynku mają wymóg, by na koszulkach nie widniały inne loga.

- Jeśli chodzi o odzież, to pewnie podpiszemy umowę z mniejszą firmą. Pojawiły się takie oferty. Jest też duże zainteresowanie potencjalnych reklamodawców. Ofert jest sporo, możemy je liczyć na palcach dwóch rąk. Jeszcze w tym tygodniu mam dwa spotkania z dużymi firmami - zapewnia Archutowski.

Tymczasem Radwańscy wracają w środę do Krakowa. Tenisistki czeka krótki odpoczynek i leczenie urazów. Nie wiadomo, czy wystąpią w imprezach WTA w Birmingham i Eastbourne, które poprzedzają Wimbledon. Wielkoszlemowy turniej rozgrywany na trawie rozpocznie się 23 czerwca.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.