Michel Platini, prezydent UEFA, nazwał sukces jaki osiągnęły w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów dwa czołowe kluby angielskie niesprawiedliwym. Jego zdaniem wynika to z faktu wielkich budżetów, które Manchester i Chelsea zdobywają między innymi dzięki pożyczkom. Platini mówi, że dużo prościej wtedy sięgać po najwyższe trofea i przez cały sezon prezentować równą formę. Inne kluby, których budżety są niższe, są na straconej pozycji. Co ważne, Platini zwraca uwagę na to, że Manchester oraz Chelsea swoją politykę finansową opierają na gigantycznych kredytach. Skutkuje to wysokim zadłużeniem klubu. Firmy mniejsze niż finaliści Ligi Mistrzów, nie mają szans, aby takie pożyczki zaciągnąć.
- To proste. Im więcej masz na koncie, tym większą masz szansę wygrać. To nie jest etyczne - mówi Platini
Zarząd UEFA planuje wprowadzenie systemu, który miałby regulować uczestnictwo w europejskich pucharach klubów z wysokim budżetem. Mówi się nawet o tym, że drużyny, które prowadzą nierozsądną politykę transferową i wydają za dużo, nie będą mogły grać w pucharach!
- Już od jakiegoś czasu myślimy, jak zapewnić klubom z niższymi budżetami w miarę równy start w europejskich rozgrywkach. To przykre, ale większość z nich nigdy nic nie wygrało, bo nie miało za co - opowiada Platini.
Od czasu kiedy Roman Abramowicz jest właścicielem Chelsea, londyński klub przyniósł stratę w wysokości 100 mln funtów. Dlugi, jakie ma Manchester, sięgają już prawie 800 mln funtów.
