Siatkarki budowane już na awans?

Dobre mecze toruńskich siatkarek na zapleczu ekstraklasy przyniosły efekty: nowym sponsorem zespołu ma zostanie firma Nesta Bis.

Drużyna Budowlanych od dłuższego czasu szukała przedsiębiorstwa, które pomogłoby w utrzymaniu ekipy skutecznie walczącej w I lidze. To zespół złożony głównie z bardzo młodych zawodniczek, które niespodziewanie awansowały do tej klasy rozgrywkowej, a teraz zajęły w niej szóste, bardzo dobre miejsce. W nowym sezonie ich sytuacja organizacyjna powinna być łatwiejsza: działacze są już po pierwszych rozmowach z firmą, a ta zapewnia, że będzie pomagała finansowo drużynie.

Co to oznacza dla Budowlanych? Nie tylko spokojniejszą przyszłość, ale również niewykluczone transfery. Klub chciałby wzmocnić drużynę trzema zawodniczkami. Potrzebne są rozgrywająca, przyjmująca oraz środkowa. Wśród kandydatek są siatkarki z doświadczeniem z klubów ekstraklasy. Mówi się o Judycie Szulc (Skra Bełchatów), Annie Manikowskiej (Farmutil Piła) i Edycie Rzenno (Piast Szczecin).

- Zrobiliśmy już jeden krok do przodu, a teraz chcemy dalej się rozwijać. Mamy perspektywiczny, ciekawy zespół, któremu w tym sezonie brakowało jedynie trochę doświadczenia. Przy wzmocnieniach, można walczyć o miejsce w czołówce rozgrywek. Ale wszystko zależy od pieniędzy, jakie będziemy mieli do dyspozycji - mówi trenerka Budowlanych Ewa Openchowska.

Aby walczyć o awans do ekstraklasy, potrzebny jest budżet przekraczający ok. 500 tys. zł na sezon.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.