Znicz gra w Opolu

Atakujący ekstraklasę Znicz Pruszków gra dzisiaj na wyjeździe z Odrą Opole. U siebie pruszkowianie pokonali ten zespół 2:0

W rundzie jesiennej spotkanie odbyło się 30 września w Pruszkowie. Znicz zaatakował od początku i już po półgodzinie zdobył dwa gole - oba strzelił prawy pomocnik Paweł Kaczmarek. W 19. minucie świetną akcją popisał się lewy obrońca Artur Januszewski, który wystawił piłkę Kaczmarkowi na 18. metr, a ten idealnie strzelił w sam róg bramki. 10 minut później Znicz rozegrał najpiękniejszą akcję na swoim stadionie w tym sezonie - do podania z głębi pola na prawym skrzydle wyszedł Robert Lewandowski i w tempo dośrodkował wprost na nogę nadbiegającego Kaczmarka.

Dzisiaj Kaczmarek nie zagra z powodu kontuzji, ale Znicz i tak jest faworytem. Wystarczy popatrzeć na wiosenną formę obu zespołów - pruszkowianie zdobyli 24 punkty w 10 meczach, wygrali ostatnie pięć spotkań. No i mają Roberta Lewandowskiego, który strzelił w tym sezonie już 19 goli, z tego 10 w 10 wiosennych meczach. Teraz większym wydarzeniem jest spotkanie, w którym napastnik Znicza bramki nie zdobywa - stało się tak tylko w trzech meczach tej rundy.

Z kolei Odra wywalczyła zaledwie osiem punktów i zwyciężyła tylko w jednym spotkaniu - 1:0 z Kmitą Zabierzów tydzień temu. I strzeliła o jednego gola mniej niż sam Lewandowski.

Wczoraj o Zniczu było głośno w kontekście... rzekomej sprzedaży ewentualnego miejsca w ekstraklasie Widzewowi Łódź. - Makabryczny wymysł dziennikarzy - komentuje prezes Znicza Marek Śliwiński. - Gdyby to był 1 kwietnia, tobyśmy się pośmiali. Tymczasem mnie już ścigają kibice - mówi prezes klubu.

Znicz jest na drugim miejscu w tabeli - ma 55 punktów, czyli o dwa mniej niż prowadząca Lechia Gdańsk i o trzy więcej niż czwarty Piast Gliwice. Automatyczny awans do ekstraklasy powinny uzyskać dwa zespoły, trzeci powinien zagrać w barażach. Powinien, bo z związku z aferą korupcyjną wciąż nie wiadomo, ile drużyn spadnie, a ile awansuje do ekstraklasy.

- Zbliżamy się do ekstraklasy małymi kroczkami i w mojej ocenie musimy wykonać jeszcze trzy kroki - ocenia mimo wszystko Śliwiński. - Jeśli będziemy wygrywać lub przynajmniej zdobywać punkty w tych trzech meczach, to będziemy mogli mówić o awansie. Ale ostrożnie - zastrzega prezes Znicza.

ODRA OPOLE - ZNICZ PRUSZKÓW. Środa, godz. 17 - ul. Oleska 51. Znicz: Adrian Bieniek - Igor Lewczuk, Daniel Kokosiński, Zbigniew Kowalski, Artur Januszewski - Mikołaj Rybaczuk, Paweł Zawistowski, Łukasz Grzeszczyk, Maciej Rybaczuk - Tomasz Feliksiak, Robert Lewandowski.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.