Piłka nożna. Sobota czwartoligowców

Częstochowska Victoria zmierzy się w sobotę w Babienicy z kroczącym od zwycięstwa do zwycięstwa Orłem, który jest już na pozycji wicelidera.

Piłkarze trenowani przez Mirosława Smyłę wiosną zdobyli 16 na 18 możliwych punktów. Remis zanotowali w Radzionkowie z ówczesnym liderem Ruchem. Teraz mają tylko trzy punkty straty do prowadzącego GKS-u Tychy. - Chłopcy grają tak dobrze, że aż sam jestem zaskoczony - mówi z uśmiechem trener Smyła. - Widać, że gra sprawia im dużo radości. Co prawda niektóre mecze kosztowały nas już sporo nerwów, ale gramy dalej.

Dla Victorii, która walczy o pierwszą piątkę (obecnie jest szósta), będzie to niezwykle istotny występ. Bardzo możliwe, że odskoczy im znajdujący się na piątym miejscu sąsiad z tabeli Górnik Wesoła, który podejmować będzie Zielonych Żarki. Niewykluczone, że także ŁTS Łabędy zdobędzie jakieś punkty z trzecim Ruchem Radzionków.

- Szanujemy Babienicę, ich wyniki nie są dziełem przypadku - mówi trener Victorii Rafał Kuczera. - Zagramy, jak najlepiej potrafimy. Mamy nadzieję, że przełamiemy naszą nieudolność strzelecką.

Włodar Domex po ostatnich wpadkach postara się o punkty (u siebie) w meczu ze Slavią Ruda Śląska. - W środowym meczu popełniliśmy karygodne błędy w obronie - mówi wiceprezes Włodara Edward Flis. - Praktycznie każde nasze wybicie piłki do przodu kończyło się tym, że rywale wychodzili na czystą pozycję. Teraz musimy to wyeliminować i coś strzelić.

MKS Myszków podejmować będzie Zagłębiaka Dąbrowa Górnicza, Sparta Lubliniec ugości Sarmację Będzin, Zieloni zagrają w Wesołej. Mecze zaplanowano w sobotę na godz. 17.