W finale mistrzostw Polski rozgrywanych w sobotę i w niedzielę na kortach w Puszczykowie obok Górnika grały trzy zespoły: Mera Warszawa, AZS Poznań i UKT Radość Warszawa.
W półfinale Górnicy trafili na faworytów mistrzostw - rozstawioną z nr 1 Merę, w której składzie gra jeden z czołowych polskich tenisistów Dawid Olejniczak. I to właśnie z nim w pierwszej grze przyszło się zmierzyć Markowi Oratowskiemu. Oratowski trzymał się dzielnie w pierwszym secie, tocząc wyrównaną walkę do stanu 6:6. Jednak w tie-breaku bardziej doświadczony Olejniczak zagrał bardziej zdecydowanie i wygrał do 3. W drugim secie potwierdził swoją wyższość, oddając tylko trzy gemy. W kolejnym singlu Wojciech Gawlak niewiele miał do powiedzenia w pojedynku z Dawidem Celtem i przegrał wysoko. Kiedy losy meczu były już przesądzone, Mera wystawiła do debla gracza rezerwowego i nasz duet Oratowski/Gawlak pokonał parę Celt/Łukasz Pelowski w dwóch setach.
Przebieg meczu o III miejsce z AZS Poznań miał podobny przebieg. Po dwóch porażkach w singlu Oratowskiego i Jakuba Grzysa poznaniacy mając zapewnione zwycięstwo, zrezygnowali z gry deblowej.
W finale tytuł mistrzowski zdobyła Mera, pokonując UKT Radość 2:0.
- Mimo porażki uważam, że mistrzostwa były dla nas udane. Już sam udział w finale to duży sukces. W letnich mistrzostwach zajęliśmy szóste miejsce, teraz czwarte, może w kolejnych będzie medal - powiedział trener Górnika Marcin Kwiatkowski.
Wyniki : półfinał: Górnik - Mera: Oratowski - Olejniczak 6:7 (3), 3:6; Gawlak - Celt 1:6, 2:6; Oratowski/Gawlak - Celt/Pelowski 7:6 (2), 6:4; mecz o III miejsce: Górnik - AZS Poznań: Oratowski - Hubert Gąsiorek 5:7, 4:6; Grzys - Robert Godlewski 1:6, 2:6
