Mieli Kakę

AC Milan sięgnął po Klubowe Mistrzostwo Świata. Rossoneri w finale rozegranym w Jokohamie nie dali szans argentyńskiemu Boca Juniors, zwyciężając 4:2

- Milan to bardzo mądra drużyna - powiedział po meczu trener Boca Juniors Miguel Angel Russo. - Byli znakomicie zorganizowani, a do tego mieli Kakę, który potrafi wszystko - dodał.

To oczywiście Brazylijczyk był głównym architektem poczynań Milanu i pierwszoplanową postacią meczu. Nie dość, że sam, po indywidualnej akcji pokonał bramkarza rywali, to jeszcze wypracował dwa kolejne gole dla Milanu, które strzelił niezawodny Filippo Inzaghi.

- To był jedyne trofeum, którego jeszcze nie miałem - mówił po meczu szczęśliwy Kaka, tegoroczny zdobywca "Złotej Piłki" i murowany kandydat do zwycięstwa w plebiscycie FIFA na najlepszego piłkarza świata, który rozstrzygnie się dziś. - Teraz mam już wszystko. Nie potrafię opisać, jak bardzo jestem szczęśliwy.

To pierwszy triumf Milanu w klubowych MŚ. Włosi trzykrotnie sięgali za to po Puchar Interkontynentalny, który w 2005 r. został zastąpiony właśnie przez klubowe MŚ. W 2003 w finale Pucharu Interkontynentalnego Milan przegrał karnymi z Boca Juniors.

Copyright © Agora SA