Olsztynianie po mistrzostwach w Tajlandii

W minioną sobotę olsztyńscy tajscy bokserzy wrócili z mistrzostw świata w muay thai, które od końca listopada do 5 grudnia odbywały się w Tajlandii

Polskę reprezentowało 15 zawodników, a wśród nich znalazło się miejsce dla trzech pięściarzy z Warmii i Mazur. W kategorii junior olsztynianin Dominik Prusik, aktualny mistrz Polski (do 63,5 kg), przegrał w pierwszej walce z Shorhruem Abduvosievem. Po silnych ciosach zawodnika klubu Camel Fight zwycięstwo było bardzo blisko, ale przeciwnik wykorzystując przewagę wzrostu, wyszedł z opresji i wygrał na punkty. Zawodnik z Uzbekistanu, jak się później okazało, w tej kategorii wagowej stanął na najwyższym stopniu podium.

Piąte miejsce na mistrzostwach świata zajęła Monika Opak (-54 kg), która w seniorach walczy dopiero od czterech miesięcy. Najpierw pewnie pokonała Iame English z Kanady, ale w pojedynku z Karlą Banitez z Wenezueli musiała uznać wyższość rywalki, która ostatecznie wywalczyła srebrny medal mistrzostw.

Do Tajlandii już miesiąc wcześniej pojechała olsztynianka Joanna Jędrzejczyk, która obecnie reprezentuje barwy klubu z Warszawy. W pierwszej walce trafiła na Valentinę Szewczenką z Rosji, złotą medalistkę ubiegłorocznej imprezy. Niestety Jędrzejczyk przegrała na punkty, zaś Rosjanka obroniła później pierwsze miejsce.

Okazję, by sprawdzić swoje umiejętności, miał także Paweł Paczkowski, trener Camel Fight Club, który zmierzył się z zawodnikiem z Tajlandii. Z tym że z zasadniczą różnicą, bo stanął do walki w tradycyjny sposób, czyli bez rękawic, a jedynie z owijkami na rękach.

- Początkowo płynęliśmy łodziami, a cała impreza odbywała się na dziedzińcu w starym pałacu - mówi Paczkowski. - To naprawdę zrobiło na nas wrażenie. Musieliśmy zwiedzić budowlę, obejrzeć orchidee, a następnie wypiliśmy trzy rodzaje napojów. Do walki stanęliśmy bez rozgrzewki. Śmieliśmy się później, że cała ceremonia przypominała sceny z filmów o tematyce sportów walki.

Zarówno Paweł Paczkowski, jak i Dominik Prusik, który także chciał wziąć udział w tradycyjnej walce, wygrali swoje pojedynki.

Kiedy zawodnicy z Warmii i Mazur pożegnali się z rywalizacją w mistrzostwach świata, przez kilka dni trenowali z miejscowymi bokserami na wyspie Pattaya.

Brązowe medale do Polski przywieźli Daniel Sołtysiak ze Słupska i Jan Błachowicz z Rybnika.

Za dwa tygodnie olsztynianie wystartują w Pucharze Polski.