Polski mistrz podbił Amerykę

Tadeusz Błażusiak, mistrz Polski i zawodnik fabryczny KTM-u, sprawił ogromną niespodziankę i wygrał zawody Maxxis Endurocross w Las Vegas. Zawody obserwowało 30 tys. widzów.

Błażusiak, który dopiero od pół roku startuje w motocyklowych wyścigach enduro, wygrał z największą gwiazdą tej dyscypliny, niepokonanym od trzech lat Brytyjczykiem Davidem Knightem (KTM). Maxxis Endurocross to największe w USA i jedne z najważniejszych na świecie zawodów łączących motocross i enduro. Dwie pierwsze eliminacje cyklu, rozegrane w Denver i Oklahomie, wygrał Knight. Trasa w Las Vegas składała się z ziemnego toru z muldami, hopami do skakania, belkami drzewa i kamieniami. Krakowianin początkowo walczył z pechem. Najpierw urwał tylny hamulec w motocyklu, a później spadła mu opona z felgi. W finale na siódmym okrążeniu Błażusiak zaatakował Knighta i wyprzedził go na jednym z zakrętów. Polak wygrał z przewagą 15 metrów. - To niesamowite, startuję w enduro od pół roku, a zdążyłem wygrać najważniejsze zawody w Europie Erzbergrodeo i teraz w USA Maxxis Endurocross. Amerykańscy dziennikarze do czwartej nad ranem nie chcieli mnie puścić, wygląda na to, że podbiłem Amerykę - żartował Błażusiak.

Tydzień wcześniej Błażusiak wygrał międzynarodowe zawody halowe enduro w Sierra de Milano, pokonując

m.in. aktualnego mistrza świata Fina Mika Ahola oraz pięciokrotnego mistrza świata Włocha Gio Sala. Teraz Błażusiak czeka na pierwszą eliminację Pucharu Świata w enduro, zaplanowaną na 2 grudnia w Barcelonie.

Copyright © Agora SA