Pochodzące z Myszkowa siostry przygodę z siatkówką rozpoczęły w piątej klasie podstawówki. Później uczyły się w klasie sportowej gimnazjum, trenowały w klubie MTS AS Myszków, by następnie trafić do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Sosnowcu.
- Bardziej utalentowana jest Magda, która ma 185 cm wzrostu i gra na pozycji atakującej - mówi trener MTS-u Stanisław Kapuśniak. - W pewnym momencie została powołana do kadry wojewódzkiej i wybrano ją na najlepszą zawodniczkę turnieju nadziei olimpijskich w Miliczu. Dzięki temu zainteresowała się nią Szkoła Mistrzostwa Sportowego w Sosnowcu.
Rodzice i trenerzy uznali, że sióstr nie należy rozdzielać i do SMS-u trafiła też Katarzyna, która jest rozgrywającą. Treningi i gra w zespole z Sosnowca zaowocowały kolejnym sportowym awansem. Bliźniaczki zaproszono na testy do mistrza Polski Winiar Kalisz. Oficjalnie siostry Wawrzyniak zostały zawodniczkami Winiar od 1 września. Były już z zespołem m.in. na turnieju w Brazylii.
- Kasia i Magda ostatni raz zagrały u nas w pożegnalnym meczu podczas wrześniowego turnieju w Szczekocinach - dodaje Kapuśniak. - Przywiózł je drugi trener Kalisza Mariusz Pieczonka. To świadczy o tym, że działacze i trenerzy Winiar podeszli do tematu profesjonalnie i nie traktują nas jak prowincji. Jesteśmy zadowoleni, że nasze dziewczyny awansowały już do Ligi Siatkówki Kobiet. Mamy nadzieję, że kolejni nasi wychowankowie niedługo zadebiutują w najważniejszych rozgrywkach. Szczególnie liczymy na Kaśkę Lisiecką i Przemka Kasparka. Oboje trafili już do SMS-ów.
