Piłkarki ręczne grają u siebie

W zaplanowanej na środę czwartej kolejce ekstraklasy piłkarek ręcznych wszystkie zespoły z naszego regionu zagrają na własnych parkietach.

Najciekawiej powinno być w Gdańsku, gdzie Dablex AZS AWFiS podejmie Start Elbląg (godz. 17, hala przy ul. Wiejskiej). Niezależnie od miejsc zajmowanych w tabeli, mecze między tymi rywalami zawsze są zacięte. Nie inaczej powinno być tym razem. Pod warunkiem jednak, że gdańszczanki zaprezentują się lepiej niż w ostatnim spotkaniu ze Słupią (wygranym na wyjeździe 26:23), w którym, delikatnie mówiąc, zagrały średnio. Gdyby nie świetna postawa bramkarki Dableksu Małgorzaty Sadowskiej, mogłoby dojść do sensacji. A Słupia znów podejmować będzie mocarza polskiej ligi. Tym razem do Jezierzyc, gdzie swoje mecze rozgrywa zespół ze Słupska, przyjedzie mistrz Polski SPR Safo Lublin (godz. 17, hala przy ul. Olimpijskiej). W tym sezonie będzie to już druga wizyta lublinianek na Pomorzu, za pierwszym razem cudem uratowały zwycięstwo z Łączpolem Gdynia (32:31). W starciu z zespołem Słupi będzie im o zwycięstwo łatwiej, choć podopieczne Adama Fedorowicza u siebie potrafią napsuć krwi faworytom. Trzecia z naszych drużyn - Łączpol - podejmie Zgodę Ruda Śl. (godz. 17.30, hala przy ul. Mickiewicza w Rumi). Beniaminek z Gdyni spisuje się znakomicie i choć rywal nie jest łatwy, powinien dziś zainkasować kolejne dwa punkty.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.