Kamil Kuczyński, 22-letni zawodnik Gryfa, reprezentant Polski, zdobywcą czterech złotych medali na Młodzieżowych Mistrzostwach Polski (lipiec 2007): Do kadry trafiłem w 2002 roku, zaczynałem od pierwszego roku orlika. W kadrze olimpijskiej jestem od 2004, przed Atenami byłem pierwszym rezerwowym. Tam nie wystartowałem, na Pekin mam dużo większe szanse.
- Byliśmy w Borowicach. To był typowy obóz przygotowawczych do nowego sezonu - budowanie siły, wytrzymałości. Jesteśmy mocno obciążeniu po tym wyjeździe, ale taki ciężki trening jest niezbędny. Ważny, by przeprowadzić go w odpowiednim momencie. Teraz będziemy pracować nad szybkością. Trener Grzegorz Krejner to znakomity fachowiec, bardzo dobrze się z nim współpracuje.
- Jest szansa na kilka medali dla Gryfa. Najbardziej zależy nam na odzyskaniu tytułu mistrzów Polski w sprincie drużynowym, który utraciliśmy rok temu na rzecz ekipy z Grudziądza. Chcielibyśmy również obronić dla Szczecina złoto w sprincie i keirinie, które rok temu wywalczył Damian Zieliński. Ponadto faworytem konkurencji scratch i wyścigu punktowego jest Rafał Ratajczyk. Ja wystartuję najprawdopodobniej aż w sześciu konkurencjach, też liczę na medale. Trudno przewidzieć wynik, bo stawka jest wyrównana, ale na pewno postaramy się sprawić kilka miłych niespodzianek. Gdyby w zawodach mógł wystąpić Damian Zieliński, miałbym pewność, że wypadniemy bardzo dobrze.