Znów medale w Duisburgu

Siedem medali zdobyli polscy kajakarze na mistrzostwach świata, choć ani jednego złotego

Polacy wyjątkowo skupili się na konkurencjach olimpijskich. W niektórych nieolimpijskich w ogóle nie wystawili zawodników. Tak stało się na przykład z Markiem Twardowskim, broniącym w Niemczech tytułu mistrza świata na 500 m. Twardowski chciał wystartować również w sprincie na 200 m, ale PZK go nie zgłosił.

Być może dzięki temu Polak zdobył po wspaniałej walce brązowy medal w swojej najważniejszej konkurencji - w jedynce na 500 m. Trudno było ścigać się z mistrzem olimpijskim Adamem van Koeverdenem z Kanady. Próbował Niemiec Jonas Ems, ale po zdobyciu tytułu mistrza w sprincie kilka godzin wcześniej sił mu nie starczyło po 400 metrach ostrego wyścigu. Twardowski wtedy właśnie zaczął przebijać się do czołówki na skrajnym torze. Rzutem na linię mety pokonał Polaka mistrz w jedynce na 1000 metrów Tim Brabants z Wielkiej Brytanii. W podobnej sytuacji utytułowanemu Pawłowi Baraszkiewiczowi ktoś "odciął zasilanie" tuż przed metą - wielokrotny mistrz świata (na dwójce z Danielem Jędraszko) płynął drugi w wyścigu kanadyjkarzy i ta zapaść na 490. metrze kosztowała go medal.

Zawierucha ze zmianą trenera kadry kobiet nie zaszkodziła specjalnie zawodniczkom. Marka Głażewskiego, który pracował przez lata w Gorzowie Wielkopolskim m.in. z najbardziej utytułowaną Anetą Pastuszką, zastąpił wieloletni trener męskiej reprezentacji Michał Brzuchalski, co nie wszystkim kajakarkom się podobało. Polki zdobyły trzy medale, w tym brązowy w ważnej olimpijskiej konkurencji - K4 500 metrów. Spośród siedmiu medali aż pięć Polacy zdobyli w konkurencjach olimpijskich.

Polacy tradycyjnie są na mistrzostwach świata w kajakarstwie trzecią siłą po Niemcach i Węgrach. Spadają w tej klasyfikacji podczas igrzysk olimpijskich. W Atenach Polacy zdobyli zaledwie jeden medal - brązowy w K-2 500 metrów kobiet Anety Pastuszki i Beaty Sokołowskiej. Rok wcześniej na mistrzostwach świata w Gainsville kajakarze zdobyli aż dziesięć medali, w tym cztery w konkurencjach olimpijskich.

Rok temu z Zagrzebia Polacy przywieźli sześć medali - trzy brązowe, dwa srebrne i złoto Twardowskiego. Właśnie Twardowski będzie na igrzyskach w Pekinie zawodnikiem z największymi szansami na medal - w Duisburgu nie tylko zdobył brąz w jedynce, ale też prowadził srebrną męską czwórkę, która wcisnęła się między Niemców a tradycyjnie silnych w tej konkurencji Węgrów i Słowaków. Oba starty są w programie Pekinu.

Copyright © Agora SA