Kirilenko gra źle, bo słabo mówi po angielsku?

Najlepiej opłacany zawodnik Utah Jazz Andrei Kirilenko w tym sezonie gra bardzo źle. - To przez barierę językową z trenerem - twierdzi żona koszykarza Masza Kirilenko. W dwóch pierwszych meczach I rundy play-off NBA z Houston Rockets 26-letni Rosjanin, który zarabia 12,3 mln za sezon, zdobył zaledwie dwa punkty w ciągu 34 minut gry.

Kirilenko w poprzednim sezonie był jednym z najbardziej wszechstronnych zawodników NBA - przeciętnie zdobywał 15,3 punktu na mecz, miał 8,0 zbiórki, 4,3 asysty, 3,2 bloku. W obecnych rozgrywkach statystyki Rosjanina są znacznie słabsze - 8,3 pkt., 4,7 zbiórki, 2,9 asysty, 2,1 bloku. Najważniejszymi zawodnikami Jazz są obecnie Carlos Boozer, Deron Williams i Mehmet Okur. Kirilenko od miesiąca nie przekroczył ośmiu punktów i czterech zbiórek.

Żona koszykarza Masza twierdzi, że jego problemy mogą wynikać z braku tłumacza. - To frustrujące, ale jego angielski wcale nie jest dobry. Czasami nie może wyrazić o co mu dokładnie chodzi. Chyba potrzebuje tłumacza - stwierdziła pani Kirilenko. I przypomniała, że chiński środkowy Yao Ming z Houston Rockets ciągle ma w pobliżu tłumacza na wszelki wypadek. - Może my też zatrudnimy specjalistę - dodała. Andrei Kirilenko gra w NBA od 2001 roku.

Masza Kirilenko powiedziała też, że wygląda na to, że między trenerem Jazz Jerry Sloanem i Kirilenką jest bariera językowa, która powoduje niezrozumienie. Zawodnik po pierwszym meczu z Rockets, w którym zagrał zaledwie 15 minut, narzekał, że chce być na parkiecie przez cały mecz. W gazetach opublikowano zdjęcia, na których Kirilenko ma oczy zaczerwienione od płaczu. - Nigdy nie widziałam go w takim stanie - przyznała Masza Kirilenko.

Po dwóch meczach Utah przegra z Houston 0:2. Gra się do czterech zwycięstw, dwa następne spotkania w Salt Lake City.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.