Lekarz słynnego Argentyńczyka - Alfredo Cahe zapewnia: - Nie ma żadnego niebezpieczeństwa dla jego życia. Przyczyną przewiezienia do szpitala były ostre bóle brzucha.
W drodze do szpitala 46-letniemu Maradonie towarzyszyła jego przyjaciółka Veronica Ojeda.
Problemy zdrowotne dopadły argentyńskiego gwiazdora ledwie dwa dni po tym, jak opuścił on szpital po 13-dniowym pobycie. Były zawodnik Barcelony i Napoli cierpi na chroniczną żółtaczkę, której zaostrzenie zostało wywołane nadużywaniem alkoholu. Zdaniem lekarzy były zawodnik musi leczyć się z alkoholizmu do końca swojego życia.