Do Top 16 awansuje pięć drużyn z każdej grupy i jedna z szóstego miejsca z najlepszym bilansem spotkań. Prokom i Le Mans mają na razie po trzy zwycięstwa w ośmiu meczach i dzisiejsze spotkanie może mieć kluczowe znacznie. Jeżeli mistrzowie Polski wygrają, nie tylko awansują na piąte miejsce, ale będą mieli lepszy bilans bezpośrednich spotkań z Francuzami (pierwszy mecz wygrali 69:67).
Kluczowy pojedynek Prokom zagra w trudnym momencie. Sopocianie od początku sezonu spisują się poniżej oczekiwań, ostatnio przegrali z Turowem Zgorzelec (liga) i Efesem Pilsen Stambuł (Euroliga), a na dodatek mają problemy z kontuzjami. Dramatycznie wygląda sytuacja rozgrywających i rzucających, w składzie jest tylko jeden zdrowy zawodnik obwodowy - Donatas Slanina. Od początku sezonu kontuzjowany jest Tomas Pacesas (nie poleciał do Francji), ostatnio dołączyli do niego Justin Hamilton (pachwina), Rashid Atkins (skręcona kostka) i Christian Dalmau (skręcony staw skokowy). Dopiero dziś zapadnie decyzja, kto z nich zagra.
Transmisja meczu Le Mans - Prokom o godz. 20.30 w Canal+.
Inne pary 9. kolejki grupy A: Efes Pilsen Stambuł - RheinEnergie Kolonia, Dynamo Moskwa - Tau Ceramika Vitoria, Olympiakos Pireus - Climamio Bolonia.
Tabela
Awans wywalczy pięć pierwszych zespołów i jeden z trzech z szóstych miejsc.