Czarna noc Hiszpanii

"Szwedzi dali naszym piłkarzom ojcowskiego klapsa i poniżonych wysłali do domu" - pisze barceloński "Sport" po porażce Hiszpanii 0:2 w Sztokholmie.

Wszyscy w Hiszpanii są rozczarowani, ale nikt nie jest zszokowany, bo po klęsce z Irlandią Płn. 2:3 w poprzednim meczu oczekiwania wobec Luisa Aragonesa i jego graczy nie były zbyt wielkie. Aragones miał stracić posadę już po wyprawie do Belfastu. W ankietach wypełnianych przez kibiców jego akcje stały nisko (w ostatnim notowaniu "Marki" 88 proc. kibiców chce, by odszedł), ale poparcie w federacji ma duże. Nawet po klęsce w Szwecji prezes Villar powiedział, że trener pozostanie na stanowisku.

Kiedy Luis Aragones poprowadził Hiszpanów do zwycięstwa 5:1 nad Ukrainą na niemieckim mundialu, w Hiszpanii stwierdzono, że oto wreszcie doczekali się człowieka, który potrafi wykorzystać talent graczy z Półwyspu Iberyjskiego. Stary trener postawił na młodych i młodzi mieli dokonać rzeczy wielkich. Nie dokonali. Mundial zakończyli w 1/8 finału, a eliminacje Euro 2008 zaczęli fatalnie. Przed meczem ze Szwedami Aragones zrezygnował z Raula i dyskusje w prasie hiszpańskiej sprowadzały się do tego, co pocznie reprezentacja bez swojej legendy i czy David Villa godzien jest numeru 7.

W Sztokholmie reprezentacja Hiszpanii sobie nie poradziła. "Czarna noc" - pisze "Sport". Trener Szwedów Lars Lagerback powiedział, że Hiszpanie zagrali dokładnie tak, jak oczekiwał. Stracili gola w 10. min, potem mieli przewagę i zmarnowali masę okazji, by na 10 minut przed końcem dać sobie wbić drugą bramkę. "To ciekawe, że taki Lagerback lepiej potrafi zamaskować wady w wyszkoleniu swoich piłkarzy, niż Aragones wykorzystać talent i technikę swoich" - dziwił się felietonista "Sportu". No i wychodzi na to, że kataloński dziennik miał rację, gdy niedawno nawoływał do bojkotu reprezentacji kraju, dopóki ta nie osiągnie jakiegoś sukcesu. "Inaczej robimy wiele hałasu o nic" - argumentowano. Dziś "Sport" dodaje, że Aragones jest martwy, a postawa drużyny narodowej to wstyd, na jaki hiszpański futbol nie zasłużył.

Grupa F

Szwecja - Hiszpania 2:0; Łotwa - Islandia4:0; Dania - Irlandia Płn. 0:0

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.