GKS Bełchatów - Lech Poznań 1:1. Dziesięć godzin Sapeli

Tyle czasu zachowywał czyste konto bramkarz GKS BOT Łukasz Sapela. Pierwszego gola w ekstraklasie w ekstraklasie puścił po strzale Brazylijczyka.

GKS Bełchatów - Lech Poznań 1:1 - relacja, protokół

Do meczu z Lechem Poznań Sapela zajmował 14. miejsce wśród bramkarzy, którzy najdłużej zachowywali czyste konto w pierwszej lidze. Już po pięciu minutach wskoczył o pozycję wyżej. Pierwszą interwencję zaliczył w 12. minucie, broniąc strzał z bliska Tomasza Szewczuka. Chwilę później wyręczył go Edward Cecot, powstrzymując Mariusza Mowlika, i Sapela wyprzedził w tabeli wszech czasów Władysława Grotyńskiego, bramkarza Legii Warszawa z lat 60. Następny w kolejce był grający do dziś w ŁKS Bogusław Wyparło.

Do przeskoczenia ełkaesiaka Sapeli wystarczyło złapać jedną wrzutkę w pole karne, ni to strzał, ni podanie Piotra Świerczewskiego, i liczyć na kolegów, którzy nie pozwalali zbliżać się lechitom w pobliże bramki GKS. Bramkarzowi bełchatowian pomagali też napastnicy Lecha. Szewczuk z kilku metrów nie trafił w bramkę, obok słupka strzelał też Wachowicz. Z awansu Sapeli na 11. miejsce w tabeli wszech czasów cieszył się cały stadion. Do tego doszła radość z gola - tuż przed przerwą bełchatowianie wykonywali rzut wolny na wprost bramki Lecha. Po sprytnym rozegraniu mocno uderzył Piotr Klepczarek. Kotorowski obronił, ale przy dobitce Matusiaka był bezradny.

Kwadrans po przerwie, kiedy na koncie Sapeli wybiło 600 minut, bramkarz GKS zwyczajnie przysnął. Zabrakło mu czterech minut, by dostać się do czołowej dziesiątki... Z rzutu wolnego dośrodkował Wachowicz, Sapela wyszedł do piłki, tyle że zapomniał po nią wyskoczyć. Zrobił to Anderson i głową strzelił gola. - Może to i dobrze, że ta bramka w końcu padła. Szkoda tylko, że ewidentnie przy tym golu zawaliłem.

Bohater meczu: Krzysztof Kotorowski

Miał więcej szczęścia niż napastnicy GKS rozumu.

Statystyki meczu:

Bramkarze wszechczasów w polskiej lidze: