Święto Karla Malone'a - zobacz zdjęcia
Malone 18 ze swoich 19 sezonów w NBA spędził w Salt Lake City i wraz z Johnem Stocktonem stworzyli jeden z najbardziej rozpoznawalnych duetów ligi. Akcje "Stockton do Malone'a" to po prostu klasyka ligi. Dwukrotnie grali w wielkim finale (1997, 1998) - dwukrotnie na drodze stawali im Chicago Bulls, a przede wszystkim Michael Jordan.
Liczba nagród i wyróżnień, które Malone zdobył w ciągu swojej kariery jest długa. Rozpoczyna ją umieszczenie na liście 50 najlepszych zawodników w historii, a znajdują się na niej także dwa tytuły dla najbardziej wartościowego gracza ligi, dwa złote medale olimpijskie (1992, 1996), 11 nominacji do pierwszej piątki NBA i wreszcie drugie miejsce na liście graczy z największą ilością punktów (36,928, za Kareemem Abdul-Jabbarem). W uroczystości wzięli udział członkowie drużyny, w której grał Malone (przede wszystkim sam John Stockton), trener Jerry Sloan (to dosyć oczywiste, wciąż prowadzi Jazz), a także komisarz ligi David Stern.
Dzisiejsza drużyna Utah Jazz nie walczy już o najwyższe cele, a święta Malone'a nie uczciła zwycięstwem. Wszystko popsuli Washington Wizzards, wygrywając 109:97, a to głównie za sprawą znakomitej skuteczności rzutów za trzy punkty. Cała drużyna trafiła 16 z 25 rzutów za trzy, w tym Gilbert Arenas 6 na 8 (w sumie 31 punktów, najlepszy wynik meczu), a Antawn Jamison 7 na 12 (27). Najskuteczniejszym graczem Jazz był Carlos Boozer - zdobył 30 punktow.
Jazz z bilansem 32 zwycięstw i 36 porażek zajmują dziesiąte miejsce w Konferencji Zachodniej i drugie w Northwest Division za Denver Nuggets. Wizzards są na miejscu piątym na Wschodzie.
Występujący obecnie w Houston Rockets jedyny polski koszykarz w lidze NBA Maciej Lampe nie zagrał w meczu przeciw swojej byłej drużynie - New Orleans/Oklahoma City Hornets. "Rakiety" zwyciężyły na wyjeździe 93:92.
21-letni Lampe, który w połowie lutego przeszedł z Nowego Orleanu do Houston, całe spotkanie spędził na ławce rezerwowych. W jego nowym zespole najlepiej zagrali Chińczyk Yao Ming i Rafer Alston, którzy zdobyli po 22 pkt. 14 pkt dla gospodarzy uzyskał Dawid West. O sukcesie Rockets zadecydowała wygrana różnicą 16 pkt trzecia kwarta, jedyna, w której byli lepsi.
"Szerszenie" przegrały dziewięć z ostatnich dziesięciu meczów i straciły zapewniające awans do rozgrywek play off ósme miejsce w Konferencji Zachodniej na rzecz Sacramento Kings. Z kolei ekipa z Teksasu plasuje się obecnie na 11. pozycji i nie ma już szans na awans do fazy play off.
O awans do decydującej fazy rozgrywek nie muszą się już martwić koszykarze Dallas Mavericks. W czwartek doznali jednak 16. porażki w sezonie, przegrywając przed własną publicznością z Golden State Warriors 121:122.
Gospodarzom nie pomogła skuteczność Dirka Nowiztkiego, który trafił 16 z 24 rzutów z gry (3 na 4 za trzy punkty) i 16 z 17 rzutów wolnych, zdobywając łącznie 51 pkt. Zanotował także dziewięć zbiórek i pięć asyst.
Niemca przyćmił Jason Richardson, który uzyskał 40 pkt dla gości, a jego rzut za trzy punkty na 0,7 s przed końcową syreną zapewnił "Wojownikom" 29. zwycięstwo w sezonie.
Powrót do gry po przerwie spowodowanej kontuzją skrzydłowego Phoenix Suns Amare Stoudemire'a zaowocował największą ilością zdobytych punktów w jednej połowie w tym sezonie NBA. Gracze "Słońc" po dwóch kwartach wygranego 125:108 spotkania z Portland Trail Blazers mieli w dorobku 76 pkt.
Stoudemire w ciągu 19 minut spędzonych na parkiecie zdobył 20 pkt. Tyle samo uzyskał Shawn Marion. W zespole z Portland, który przegrał szósty mecz z rzędu, najlepiej zaprezentował się Rosjanin Wiktor Chriapa - 22 pkt, 12 zbiórek.
New Jersey Nets - Minnesota Timberwolves 86:82
New Orleans/Oklahoma City Hornets - Houston Rockets 92:93
Memphis Grizzlies - Los Angeles Clippers 95:85
Dallas Mavericks - Golden State Warriors 121:122
Phoenix Suns - Portland Trail Blazers 125:108
Utah Jazz - Washington Wizards 97:109
ATLANTIC DIVISION
CENTRAL DIVISION
SOUTHEAST DIVISION
NORTHWEST DIVISION
PACIFIC DIVISION
SOUTHWEST DIVISION
x - zapewniony awans do play off
y - zapewnione mistrzostwo dywizji