Czwartkowe mecze NBA - zdjęcia, wyniki, ciekawostki
Zwycięstwo Heat zawdzięczają przede wszystkim Wade'owi, który w pierwszych dwóch kwartach zdobył zaledwie 5 punktów, jednak najpierw w trzeciej kwarcie rzucił 6 "oczek" z rzędu, w czwartej natomiast jego rzut wyprowadził Heat na prowadzenie. Miami powtórzyło wyczyn Chicago Bulls, którzy na początku listopada również odrobili dwudziestopięciopunktową stratę w meczu z Charlotte. Odrabianie strat staje się ostatnio specjalnością zawodników Miami, którzy w ostatnich ośmiu meczach aż siedmiokrotnie przegrywali po pierwszej połowie, a ulegli tylko w jednym z tych spotkań. Miami wygrało trzynaście z czternastu ostatnich meczów.
Ike Diogu i Mike Dunleavy Jr. byli bohaterami zwycięskiego meczu Golden State Warriors z Minnesotą Timberwolves (105-97). Diogu w pierwszej połowie zdobył 15 ze swoich 21 punktów, a Dunleavy w drugiej 17 ze swoich 24. Minnesota rozpoczęła serię sześciu meczy wyjazdowych z nadziejami na awans do play-off, jednak przegrała wszystkie i ich szanse znacznie zmalały - wygląda na to, że podobnie jak w zeszłym sezonie, Timberwolves w play-off zabraknie. Rzut za trzy punkty Dunleavy'ego tuż przed końcem drugiej kwarty dał Golden State prowadzenie 55-52. Jeszcze w trzeciej kwarcie Minnesota miała nadzieje na zwycięstwo - prowadziła 63-61. Zaraz jednak rzut za trzy punkty Jasona Richardsona dał Warriors prowadzenie, którego nie oddali już do końca.
Miami Heat - Boston Celtics 107-104
Golden State Warriors - Minnesota Timberwolves 105-97
Philadelphia 76ers - Seattle SuperSonics 98-102
ATLANTIC DIVISION
CENTRAL DIVISION
SOUTHEAST DIVISION
NORTHWEST DIVISION
PACIFIC DIVISION
SOUTHWEST DIVISION