Dyrektorem reprezentacji już w kwietniu 2005 roku został Jerry Colangelo, 67-letni były trener, prezes i właściciel Phoenix Suns. Jako trenera reprezentacji mianował Mike'a Krzyzewskiego, szkoleniowca uniwersytetu Duke, a sam rozpoczął cykl spotkań z kandydatami do gry w kadrze. Od każdego wymaga podporządkowania się trzyletniemu programowi budowy zespołu - Amerykanie dmuchają na zimne, bo przed igrzyskami w Atenach z ekipy Larry'ego Browna zawodnicy wycofywali się z powodu ataku na World Trade Center lub wątpliwych kontuzji.
Teraz, przed wytypowaniem 12 zawodników na mistrzostwa w Japonii, przewidziane jest nawet lipcowe zgrupowanie w Las Vegas - to pierwszy taki przypadek od 1992 roku, kiedy zawodnicy NBA zaczęli grać w reprezentacji. Po obozie USA rozegrają jeszcze sparingi w Azji, dopiero potem będzie podany ostateczny skład.
Kogo na pewno zabraknie? Przede wszystkim Allena Iversona - drugiego strzelca ligi (33,4 pkt na mecz) i ósmego podającego (7,5 as.), który nie dostał powołania od Colangelo. Propozycję gry odrzucili natomiast Tim Duncan, Kevin Garnett, Vince Carter, Jason Kidd i Tracy McGrady.
Zanosi się na to, że nie będzie żadnego zawodnika z Detroit Pistons. Chauncey Billups jest na liście, ale w lecie nie zagra, bo w wakacje jego żona urodzi dziecko, Richard Hamilton i Tayshaun Prince stwierdzili, że w wakacje wolą odpocząć. Wallace'owie - Ben i Rasheed - nie dostali powołań.
Gwiazdą ma być Kobe Bryant, który miał jechać do Aten, ale wycofał się, kiedy został oskarżony o gwałt. - Nadszedł jego czas - uważa Krzyzewski. - Ma już 27 lat. Powinien być liderem zespołu i myślę, że chce nim być. Do koncepcji pasuje idealnie - uważa trener. Colangelo i Krzyzewski przyznali także specjalny status Shaqowi, który nie podjął jeszcze decyzji.
- Chcemy stworzyć drużynę nie tylko z gwiazd, ale ze strzelców, podających i zawodników od zadań specjalnych. Stawiamy na zrozumienie i atmosferę - powiedział Colangelo. To dlatego na liście jest m.in. Bruce Bowen - specjalista od defensywy z San Antonio, gdzie na każdym treningu ćwiczy przeciwko Argentyńczykowi Manu Ginobilemu. Na MŚ lub na igrzyskach może to mieć kluczowe znaczenie.
Szeroka kadra USA: Kobe Bryant (LA Lakers), LeBron James (Cleveland), Chauncey Billups (Detroit), Dwyane Wade (Miami), Carmelo Anthony (Denver), Lamar Odom (LA Lakers), Shawn Marion, Amare Stoudemire (obaj Phoenix), Gilbert Arenas, Antawn Jamison (obaj Washington), Shane Battier (Memphis), Chris Bosh (Toronto), Bruce Bowen (San Antonio), Elton Brand (LA Clippers), Dwight Howard (Orlando), Joe Johnson (Atlanta), Brad Miller (Sacramento), Chris Paul (New Orleans/Oklahoma City), Paul Pierce (Boston), Michael Redd (Milwaukee), Luke Ridnour (Seattle), J.J. Redick (Duke) oraz Adam Morrison (Gonzaga).