Szwajcar obronił tytuł zdobyty przed rokiem. Swoim występem w całym turnieju rozwiał obawy, czy udało mu się do końca wyleczyć uraz kostki. W stolicy Kataru Federer pokazał świetną formę. Nie miał żadnych problemów z poruszaniem się po korcie, imponował precyzją i siłą uderzeń.
Szwajcar w będzie faworytem numer jeden w rozpoczynającym się za nieco ponad tydzień pierwszym w tym roku turnieju wielkoszlemowym - Australian Open. Jego pozycja jest tym mocniejsza, że na twardych kortach, na jakich gra się w Melbourne, nie przegrał 45 kolejnych spotkań.
Po sobotnim meczu rywal Federara 19-letni Francuz, nie ukrywał, że przygotowywał się do finału w specyficzny sposób. Wziął udział w oficjalnej kolacji i bawił się na parkiecie z tancerką wykonującą taniec brzucha.
- W poprzednich moich finałach byłem zbyt przejęty i nie potrafiłem cieszyć się grą. Doszedłem do wniosku, że lepiej dla mnie będzie zrelaksować się przed finałem i tak zrobiłem - powiedział Monfils.