Najlepsza łyżwiarka świata nie wystąpi w Turynie

Najlepsza łyżwiarka świata Mao Asada jako jedyna regularnie skacze potrójne aksle. Złoto w Turynie miałaby pewnie w kieszeni, ale na igrzyska nie pojedzie, bo jest za młoda. O dwa miesiące.

Asada to fenomen. 15-letnia Japonka z Nagoi wygrała niedawno finał cyklu Grand Prix, pokonując mistrzynię świata Irinę Słucką. Skoczyła wówczas potrójnego aksla, najtrudniejszą technicznie ewolucję, którą zresztą jako jedyna wykonuje regularnie. I to od 12. roku życia! Na zeszłotygodniowych mistrzostwach Japonii jako pierwsza łyżwiarka w dziejach dyscypliny zaliczyła dwa potrójne aksle w jednym przejeździe.

Na igrzyskach w Turynie medale dostaną jednak zawodniczki, które w tym roku pokonała, a Asadę zobaczymy najwyżej na trybunach. Powód? Skończyła 15 lat we wrześniu, a zgodnie z przepisami Międzynarodowej Unii Łyżwiarskiej (ISU) mogą startować tylko łyżwiarki, które miały 15 lat przed 1 lipca roku poprzedzającego igrzyska. - To niesprawiedliwe. Dlaczego tak znakomita łyżwiarka nie może pojechać na igrzyska? - pyta premier Japonii Junichiro Koizumi, który sam włączył się w kampanię na rzecz zmiany przepisów. Ale szanse są niewielkie. MKOl umywa ręce. On Asadę by dopuścił, bo pozwala na start nawet młodszych (np. gimnastyczki mają często po 14 lat), ale... nie ingeruje w wewnętrzne przepisy w poszczególnych dyscyplinach. A ISU jest nieugięta. Limit wieku dla imprez rangi mistrzowskiej wprowadziła w 1996 r. za namową lekarzy, którzy dowodzili, że 14-letnie dziewczynki nie mogą być narażane na tak duży wysiłek i presję psychiczną.

Krytycy dowodzą jednak, że przepis jest absurdalny, bo Asada już ma 15 lat, a z igrzysk wyklucza ją to, że urodziła się we wrześniu, a nie przed 1 lipca, jak np. Amerykanka Tara Lipinski, która jako 15-latka zdobyła złoto w Nagano w 1998 r.

Sama zainteresowana przyjmuje jednak werdykt ISU z pokorą. - Bardzo bym chciała wystartować w Turynie, ale mogę poczekać do 2010 roku. Też będę bardzo szczęśliwa - mówi Asada.

Jest jednak możliwe, że słuch o młodziutkiej Japonce szybko zaginie. - Mao jest teraz dzieckiem, w wieku 17-18 lat, gdy stanie się kobietą, wiele rzeczy się zmieni. Jej ciało będzie funkcjonować inaczej, psychika też - ocenia Carol Heiss Jenkins, gwiazda z lat 60., która jako pierwsza skoczyła podwójnego aksla. Jenkins podaje przykład swojej byłej podopiecznej, Miki Andom, która jako 15-latka kręciła poczwórne toeloopy, ale od trzech lat już jej się to nie udało.

Asada jest jedną z sześciu zawodniczek, którym kiedykolwiek udały się potrójne aksle (pozostałe to m.in. Midori Ito i Tonya Harding) i mimo wszystko ma nadzieję, że dotrwa do MŚ w 2007 r. i do kolejnej olimpiady. I może jej się to uda, bo na pytanie dziennikarzy, co będzie robić, gdy w Turynie zacznie się walka o medale, Japonka odpowiada bez namysłu: - Będę trenować!

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.