Polonia wystawia 13 piłkarzy na listę transferową

Ensar Arifović, Kelvin Igwe, Paweł Kieszek, Antoni Łukasiewicz, tych m.in. zawodników Polonia wystawiła na sprzedaż. Ma też listę życzeń piłkarzy, których chce pozyskać. Znajdują się na niej na przykład Marcin Chmiest z Legii, Grzegorz Kmiecik z GKS Bełchatów, Mariusz Mowlik z Lecha. Dokonać transferów piłkarzy i z klubu, i tym bardziej do klubu będzie jednak dla Polonii trudnym zadaniem.

Wczorajsze posiedzenie zarządu Polonii trwało ponad dwie godziny. Nie była na nim poruszana - jak można było się spodziewać po wysokiej porażce z Zagłębiem Lubin - przyszłość trenera Cezarego Moledy. - Darzymy go pełnym zaufaniem - powiedział przedstawiciel zarządu Waldemar Skorupka. Była za to poruszana sprawa przyszłości niektórych piłkarzy.

Kto może odejść

Klub postanowił, że 13 z nich wystawi na listę transferową. Są to: obaj bramkarze Paweł Kieszek i Mateusz Sławik; obrońcy Kelvin Igwe, Sławomir Jarczyk, Krzysztof Markowski, Mariusz Mikłowski; pomocnicy: Paweł Głowacki, Paweł Ignatowicz, Antoni Łukasiewicz, Kamil Olszar, Jakub Wróblewski i napastnik Ensar Arifović. Pojawienie się niektórych na tej liście jest sporym zaskoczeniem. Wychowankowie klubu Kieszek i Łukasiewicz są nadal młodymi, perspektywicznymi zawodnikami. Nieźle grał Igwe. Arifović był najskuteczniejszym zawodnikiem rundy jesiennej (sześć goli).

Jednak wystawienie na sprzedaż piłkarzy wcale nie oznacza, że już odchodzą z klubu. Muszą się znaleźć na nich chętni i w niektórych przypadkach zapłacić. O ile w przypadku Igwe małą kwotę - 20 tys. euro, to znacznie większą za Kieszka - 70 tys. euro, a za Łukasiewicza - 250 tys. euro.

Cena za Łukasiewicza prawdopodobnie się zmniejszy. Polonia chce na nim koniecznie zarobić, kapitanowi reprezentacji młodzieżowej zaś kończy się w czerwcu kontrakt. Sam zawodnik kiedy tylko może wyjeżdża na testy. Był już na początku roku na rekonesansie w austriackim Pasching i kilka tygodni temu w angielskim Blackburn. Bardziej realne, że jeśliby miał odejść, to właśnie do klubu pokroju Pasching. Igwe praktycznie jest już jedną nogą w innym klubie. Zainteresowanie 18-letnim obrońcą wyraziły duńskie Koge, Górnik Łęczna i Zagłębie Lubin. Kieszek ma ofertę z zagranicy. Spór toczy się już tylko o cenę.

Większość pozostałych zawodników może odejść za darmo. W paru przypadkach nawet to może im przeszkodzić w zmianie klubu. Ignatowicz, Olszar, Wróblewski nie zagrali żadnego meczu w I lidze. Głowacki częściej leczył kontuzje niż grał. Mimo występów w Polonii dobrej marki nie wyrobili sobie Jarczyk, Arifović, Seweryn i Sławik.

Polonia wbrew zapowiedziom nie chce pozbywać się Jacka Kosmalskiego. Po pierwsze dlatego, że ma pomóc "Czarnym Koszulom" w utrzymaniu się w lidze. Po drugie, że na razie poza ofertami wyjazdów na testy (do Szkocji) nie ma chętnych na 29-letniego napastnika, który nie strzelił w tym sezonie żadnej bramki w meczach ligowych.

Kogo chciałaby Polonia

Polonia poszukuje też nowych zawodników. Na Konwiktorską mają przyjść dwaj bramkarze, ale przede wszystkim ma zostać wzmocniona linia obrony. - W tym zestawieniu, w jakim gramy, absolutnie nie mamy gwarancji utrzymania się w lidze, a to jest naszym głównym celem - mówił Skorupka.

Nieoficjalnie wiadomo, że klub złożył lub złoży wkrótce propozycje gry piłkarzom, którzy już w nim występowali. Są to Mariusz Mowlik z Lecha Poznań i Mariusz Pawlak z Groclinu Grodzisk Wlkp. W ataku trenerzy Polonii widzieliby z kolei zupełnie nowe twarze - Grzegorza Kmiecika z Bełchatowa czy Marcina Chmiesta z Legii.

Jednak tu pojawia się najbardziej istotny problem przy pozyskiwaniu nowych zawodników. Ostatnia w tabeli drużyna nie jest wymarzonym miejscem pracy, zwłaszcza dla tych graczy, którzy są już w I lidze i mają inne propozycje. Podczas negocjacji Polonia przegra z każdym innym klubem pierwszoligowym, a jeżeli weźmie się pod uwagę sprawy kontraktowe, również z czołówką drugiej ligi. Na Konwiktorskiej bardziej mogą więc liczyć na piłkarzy z niższych klas, ale w tym przypadku, czego uczy doświadczenie sprzed rundy jesiennej, trzeba mieć nosa i nie ulegać za bardzo presji menedżerów.

Przymiarki transferowe Polonii są zapowiedzią, że obecny sponsor Jan Raniecki nie rezygnuje z walki o utrzymanie w I lidze mimo słabej kondycji sportowej i finansowej klubu i wystawienia akcji spółki KSP Polonia na sprzedaż. Dziś upływa termin składania ofert na akcje KSP. - Nikt się nie zgłosił, ale wydamy jeszcze komunikat w tej sprawie - powiedział Skorupka.

Trener czuje się lepiej

- Czuję się już lepiej - powiedział trener Polonii Cezary Moleda. Tuż po niedzielnym spotkaniu z Zagłębiem Lubin przegranym 0:3 zasłabł i znajdował się przez kilkadziesiąt minut pod opieką lekarza. W mecz, który oglądał z ławki rezerwowych, włożył więcej zdrowia niż niektórzy piłkarze na boisku. Przez 90 min schudł 3 kg! Wczoraj uczestniczył w posiedzeniu zarządu klubu i dyskutował o przyszłości drużyny, wcześniej jednak był na konsultacjach medycznych.

ok

We wtorek o godz. 18 w budynku klubowym Polonii (pokój nr 14) przy Konwiktorskiej odbędzie się spotkanie kibiców "Czarnych Koszul" z kapitanem zespołu Igorem Gołaszewskim.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.