Pochodzą z Ukrainy, walczą dla Polski: Modlimy się o koniec tej wojny

- Sprowadziłem do Polski mamę, chrzestną, siostrę z miesięcznym dzieckiem. Znalazły schronienie w akademiku AWF Warszawa. Tata został na Ukrainie. Trudno to wszystko psychicznie udźwignąć - mówi Roman Pacurkowski, medalista Pucharu Świata w zapasach, żołnierz Wojska Polskiego.
Zobacz wideo

Materiał dzięki uprzejmości AWF Warszawa.

Ostatni tydzień dla studentów i sportowców AWF Warszawa, którzy pochodzą z Ukrainy, był niezwykle trudny.

Co teraz czują? Jak sobie radzą? W jakiej sytuacji znalazły się ich rodziny i bliscy? Czy są bezpieczni? Co sądzą o wykluczeniu rosyjskich sportowców oraz jak sobie wyobrażają najbliższą przyszłość?

Przed Wami zawodnicy AZS AWF Warszawa: Oleksii Lysenko, pochodzący z Zaporoża, medalista Pucharu Świata w judo oraz Roman Pacurkowski, również medalista PŚ seniorów w zapasach. - Nie mogę już czytać o kolejnych walkach wokół elektrowni w Zaporożu. Gdyby co się stało, jakaś rakieta trafiła to… Czarnobyl przy tym to mały pikuś. Nie chcę nawet sobie tego wyobrażać. Modlę się, żeby to szaleństwo się już skończyło. Ale wygramy tę wojnę. Ukraina się nie cofnie. Prawda jest po naszej stronie - dodaje Lysenko.

Obaj zawodnicy mają polskie obywatelstwo i od kilku lat z powodzeniem reprezentują biało-czerwone barwy na międzynarodowych arenach.

Copyright © Agora SA