"Arkadiusz Milik jest słabym punktem Napoli". Coraz więcej wątpliwości co do Polaka

- Arkadiusz Milik pasowałby do takich klubów jak Bologna czy Udinese - powiedział włoski dziennikarz Gianni Di Marzio. U Carlo Ancelottiego Polak miał zostać gwiazdą, ale na początku sezonu zawodzi. - Wielu dziennikarzy i kibiców uważa, że to nie jest zawodnik na poziomie Napoli - uważa Gianluca Monti z "La Gazzetty dello Sport".

Fatalny mundial, który był dla niego "jak cios od boksera". - Zawiodłem i bardzo mnie to bolało - powiedział Arkadiusz Milik w "Sam na sam z Wilkowiczem". Polak chciał zostawić nieudane mistrzostwa za sobą i wiązał wielkie nadzieje z powrotem do Napoli. Na to, że w końcu będzie mógł rozegrać w spokoju cały sezon.

Carlo Ancelotti zdecydowanie na niego postawił. Efekt? Jedenaście meczów, trzy gole i jedna asysta. Po raz ostatni strzelił gola we wrześniowym meczu z Parmą (3:0). Od tej pory zawodzi, a najgłośniej zrobiło się o nim po meczu z Romą, który Napoli zremisowało 1:1.

Krzysztof Piątek krytykowany przez włoskich dziennikarzy

Arkadiusz Milik dostał kredyt zaufania. Nie wykorzystał go

- Ancelotti znowu zaufał Milikowi, a zostawił Mertensa na ławce. To wielki błąd, nie wiem, dlaczego Ancelotti nie rozumie, że Polak nie pasuje do jego Napoli. Milik powinien siedzieć na ławce i wchodzić na drugą połowę, by przełamać obronę przeciwnika - powiedział Enrico Fedele, włoski dziennikarz. 

Polak zaczynał sezon jako numer jeden w ataku. Ancelotti w niego wierzył, ponadto Dries Mertens miał przedłużone wakacje ze względu na mundial, w którym wywalczył z Belgią brązowy medal. - Milik grał w pierwszych meczach ligowych oraz z Crveną Zvezdą i Liverpoolem w Lidze Mistrzów. Ale nie wykorzystał swojej szansy, strzelił tylko trzy gole w ciągu 711 minut - mówi w rozmowie ze Sport.pl Alessandro Sepe, dziennikarz Area Napoli.

Napoli ma spore problemy ze skutecznością w tym sezonie. Pod wodzą Maurizio Sarriego było uważane za jedną z najefektowniej grających drużyn w Europie. Dwa lata temu strzeliło w lidze 94 goli (średnio 2,47 na mecz), o 17 więcej od najlepszego Juventusu - teraz w 10 meczach zdobyło 19 bramek, więc średnia na mecz jest gorsza nawet w stosunku do poprzedniego sezonu (1,9 do 2,02). Najlepszym strzelcem jest skrzydłowy Lorenzo Insigne z ośmioma golami - taki sam bilans ma dwóch napastników, czyli Dries Mertens i Arkadiusz Milik. Apogeum nieskuteczności był właśnie wspomniany mecz z Romą. Napoli przeważało, oddało aż 26 strzałów, ale tylko pięć celnych. W efekcie zdobyło tylko jedną bramkę, uratowało remis w ostatniej minucie.

Cristiano Ronaldo wskazał swoich rywali do zdobycia Złotej Piłki

"Milik ma poważny defekt jak na napastnika"

"La Gazzetta dello Sport" napisała po tym spotkaniu, że "wielu Neapolitańczyków tęskni za Gonzalo Higuainem". Włoski dziennik określił Milika mianem "chciałbym, ale nie mogę". Neapolitańskie "Il Mattino" zauważa, że Polakowi brakuje instynktu snajperskiego. - Rozczarował. Walczył, ale ma poważny defekt jak na napastnika. Jest nieskuteczny - napisano. Polak powoli zaczyna przegrywać walkę o miano snajpera numer jeden. Gdy Dries Mertens zastąpił go w meczu z Romą, w niewiele ponad pół godziny zdążył strzelić trzy gole - choć uznany został tylko jeden z nich, w 89. minucie. Belg w tym sezonie ma już łącznie pięć trafień i dwie asysty, choć grał mniej od Polaka. Po meczu z Romą wyraził niezadowolenie, że usiadł na ławce. - W takim spotkaniu chciałbym grać od pierwszej minuty - przyznał.

Porównanie Milika i MertensaPorównanie Milika i Mertensa Sport.pl

- Forma Milika nie jest wysoka. Oczekiwano od niego większej liczby goli. Mertens gra coraz lepiej i jest pierwszym napastnikiem - tłumaczy Sepe. - Ale Ancelotti wierzy w Polaka. Milik ma inną charakterystykę od Belga. Jest silniejszy.

- Milik gra poniżej oczekiwań. Kibice nie są z niego zadowoleni, martwi to, że nie Polak wykorzystał okazji, jakie podarował mu Ancelotti - mówi Massimiliano Gallo z "Il Napolista". Ciro Novellino z CalcioNapoli24 dodaje, że "na początku sezonu numerem jeden był Milik, ale teraz Mertens swoimi występami wywraca hierarchię i teraz to on jest w lepszej sytuacji".

Piotr Zieliński wciąż bez nowej umowy. Napoli chce wysokiej kwoty odstępnego

Arkadiusz Milik będzie miał rywala?

Wspomniany wcześniej Fedele zaapelował do właściciela Aurelio De Laurentiisa, by ten kupił "znakomitego napastnika, który oprócz strzelania goli będzie silny fizycznie", bo wtedy Napoli stanie się niepokonane nie tylko w lidze. Spekuluje się, że Napoli myśli o Edinsonie Cavanim (PSG) czy Zlatanie Ibrahimoviciu (Los Angeles Galaxy).

Sepe: - Napoli postara się o napastnika w styczniu, ale to nie będzie łatwe. Cavani jest marzeniem, ale to nierealne. Główne cele transferowe to Krzysztof Piątek (Genoa), Kevin Lasagna (Udinese) i Mariano Diaz (Real Madryt).

Gallo zwraca uwagę na ograniczenia finansowe Napoli. - Nie może kupić topowego piłkarza bez sprzedaży innego piłkarza z wysokimi zarobkami, takiego jak Marek Hamsik czy Dries Mertens. Transfer innego napastnika może być bardzo trudne do zrealizowania.

- Arkadiusz Milik pasowałby do takich klubów jak Bologna czy Udinese - powiedział włoski dziennikarz Gianni Di Marzio. Milik rozczarowuje, ale na razie nikt nie myśli o jego odejściu. - Napoli nie sprzeda go w styczniu. Został kupiony jako następca Higuaina, ale miał dwie poważne kontuzje. Stara się dojść do optymalnej dyspozycji - mówi Sepe. Novellino uważa, że Polak ma potencjał, by strzelać po 20 goli w sezonie, bo "ma talent, ale nie miał do tej pory szczęścia".

Edinson Cavani wyraził chęć powrotu do Napoli. Prezes klubu szykuje plan sprowadzenia Urugwajczyka

Kluczowy moment

Sepe nie ma wątpliwości, że nadchodzi kluczowy moment dla przyszłości Polaka. Ale wciąż wierzy w jego umiejętności. - Milik ciężko trenuje i w następnych meczach wrócili do strzelania. Niedawno się przeprowadził, mieszka teraz w centrum miasta. Kocha Neapol, a kibice kochają jego - powiedział.

Gallo: - Zawsze doceniałem Milika i uważałem, że może zostać gwiazdą Serie A. Ale oczekiwałem od niego więcej. Trener mu zaufał, stawiał na niego kosztem Mertensa. Ale Milik tego nie wykorzystał. Ma jeszcze kilka miesięcy na to, by udowodnić swoją wartość, ale w tej chwili jest słabym punktem Napoli.

Milik nie jest na poziomie Napoli?

Ciekawą opinię w rozmowie ze Sport.pl przedstawił Gianluca Monti w "La Gazzetty dello Sport". - Wielu dziennikarzy i kibiców uważa, że Milik to dobry piłkarz, ale nie znakomity. Poziom Napoli jest bardzo wysoki, a Milik jest po prostu dobry. Z tego względu trudno powiedzieć, czy będzie dobrą opcją na przyszłość. Mertens był idealnym napastnikiem dla Napoli Sarriego, a teraz Ancelotti w meczach z wielkimi rywalami, Juventusem czy PSG, znów postawił na Belga. Dlatego Milik nie jest zadowolony ze swojej sytuacji - powiedział.

I to chyba najlepiej podsumowuje sytuację. Polak może mieć ogromny problem, by zostać gwiazdą Napoli i prawdziwym następcą Higuaina. Tych oczekiwań może nigdy nie spełnić. Może dlatego, że od początku były za wysokie?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.